Ostrożnie z przyciemnianiem Słońca: Skutki mogą być opłakane
Czy chcąc ochłodzić Ziemię, możemy podgrzać ją jeszcze bardziej? Okazuje się, że jest to możliwe. Grupa ekspertów zrzeszonych w Komisji ds. Przegrzewania Klimatu (Climate Overshoot Commission - COC) zaapelowała do przywódców państw o globalne moratorium na prace nad technologiami "zaciemniania" Słońca. Według nich brak kontroli nad takimi działaniami może prowadzić do katastrofalnych skutków. Ostatecznie może się nawet okazać, że chcąc zmniejszyć temperaturę Ziemi, doprowdzimy do tragicznego dla wszystkich szoku.
W czwartek COC wezwała do tego, by zacząć tworzyć moratoria na rozwijanie technologii mających spowolnić globalne ocieplenie przez "przyciemanianie" Słońca". Te technologie, nazywane "modyfikacjami promieniowania słonecznego" (SRM), powinny być rozwijane, jednak tylko pod międzynarodowym nadzorem i w ramach prawnych środków kontroli i bezpieczeństwa - uważają eksperci.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Obecnie nie istnieje ogólnoświatowy system kontroli tego typu prac i tylko niektóre kraje wprowadziły prawne regulacje dotyczące technologii formowania klimatu. Jak powiedział agencji AFP członek komisji i przewodniczący Europejskiej Fundacji Klimatycznej Laurence Tubiana, moratorium jest potrzebne ze względu na duże ryzyko, jakie niesie taka działalność.
Czytaj: Europa się gotuje. Szokujący raport klimatyczny
Przewodniczący komisji, Pascal Lamy - były szef Światowej Organizacji Handlu - powiedział, że przekroczenie o 1,5 st. C globalnej temperatury ponad uzgodniony limit "nie jest nieuniknione", choć prawdopodobieństwo tego wzrasta. Jak dodał, "to zależy od tego, co zrobimy".
Pokusa do znalezienia sposobów na "przyciemnienie" Słońca może być coraz większa w miarę coraz większego wzrostu temperatur na świecie. Pojawiły się już doniesienia, że rok 2023 może się okazać najgorętszym w historii ludzkości. Jedną z teoretycznych metod ochłodzenia Ziemi może być zmniejszenie ilości promieniowania słonecznego docierającego do atmosfery. Specjaliści zwracają jednak uwagę, że technologie SRM mogą prowadzić nawet do skutków odwrotnych od zamierzonych.
Modyfikowanie promieniowania słonecznego może teoretycznie obejmować takie działania jak wzmacnianie jasności chmur nad oceanami przez rozpylanie odpowiednich cząsteczek, a nawet rozmieszczanie gigantycznych luster w kosmosie, odbijających blask Słońca. Technologią z największym potencjałem zdaje się rozpylanie aerozoli, szczególnie cząsteczek siarki, w atmosferze, by doprowadzić do odbicia promieniowania słonecznego.
Podobny efekt powodowały już naturalne kataklizmy, takie jak wybuch wulkanu Mount Pinatubo na Filipinach w 1991 roku. Pyły wulkaniczne, które w wyniku erupcji trafiły do atmosfery, przysłoniły Słońce i doprowadziły do obniżenia globalnej temperatury, zwłaszcza na półkuli północnej, na około rok.
Ochłodzenie spowodowane wybuchami wulkanu jest jednak krótkotrwałe i nie rozwiązuje problemu globalnego ocieplenia. W dodatku mogą się pojawić niechciane efekty uboczne.
Jak wykazały wcześniejsze badania naukowe, przesłonięcie Słońca w podobny sposób może prowadzić do zaburzenia cyklu monsunów w Azji Południowej i zachodniej Afryce. Może także zniszczyć uprawy zbóż, grożąc w ten sposób głodem milionom ludzi na całym świecie. Innym efektem ubocznym zaciemniania Słońca może być zaburzenie procesu odbudowy warstwy ozonowej.
Naukowcy ostrzegają też, że paradoksalnie, jeśli proces rozpylania cząsteczek w atmosferze zostanie zbyt gwałtownie przerwany, może sprawić, że nastąpi gwałtowne ocieplenie powierzchni planety. To zjawisko znane jako "szok zakończeniowy". Występuje wówczas, gdy cząsteczki wiatru słonecznego zwalniają i zawarta w wietrze plazma ulega ściśnięciu. Wówczas bardzo się nagrzewa, powodując wzrost temperatury.
Sprawdź też: Najgorętsze miejsca Europy i świata: Niewiarygodne temperatury
Cytowany przez brytyjskiego "Guardiana" Peter Kalmus, klimatolog z NASA, ostrzega że geoinżynieria klimatu jest bardzo niepewną technologią, często promowaną przez przedstawicieli przemysłu bazującego na eksploatacji paliw kopalnych. Ma to być dla nich pretekst do kontynuowania swojej działalności, ponieważ mogą się zasłaniać tym, że skutki eksploatacji mogą być niwelowane przez blokowanie promieniowania słonecznego.
COC składa się z 13 byłych szefów państw i ministrów Pakistanu, Kanady, Nigru, Indonezji i Kiribati oraz szefów organizacji międzynarodowych i naukowców. Utworzono ją w celu szukania strategii na realizację celów klimatycznych zapisanych w porozumieniu paryskim.
Zobacz: Trawy jak drzewa. Łąki i sawanny niedocenione w walce z ociepleniem
Było to porozumienie z 2015 roku, wieńczące 21. Konferencję ONZ w sprawie zmian klimatu. Zobowiązuje ono sygnatariuszy do ograniczenia globalnego ocieplenia poniżej 2 stopni Celsjusza, a docelowo do 1,5 st. C względem epoki przedprzemysłowej.
Większość państw nie wprowadziła jeszcze regulacji dotyczących geoinżynierii. Jednym z wyjątków jest Meksyk, który wprowadził zakaz przeprowadzania tego typu eksperymentów.
***
Czytaj także:
Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny
Jak głosować poza miejscem zameldowania? Masz czas do 12 października
Jak zagłosować za granicą? Nie wszędzie wystarczy dowód osobisty