Zbliża się poważne niebezpieczeństwo. Obejmie cały kraj
Zima wciąż daje znać o sobie, jednak już wkrótce warunki mocno się zmienią. Jesień znowu pokaże, na co ją stać - za kilka dni w całym kraju nastąpi wyraźne ocieplenie. Jak jednak wyjaśnia w rozmowie z Interia.pl dyżurny synoptyk IMGW Jakub Gawron, taka zmiana pociąga za sobą pewną groźbę. Wygląda na to, że niedługo kierowców w całej Polsce czeka poważny sprawdzian. Warunki na drogach staną się bardzo wymagające.
Od początku grudnia towarzyszy nam zima, zasypująca wiele miejsc śniegiem, a nocami przynosząca dotkliwy mróz. Jak jednak powiedział ekspert z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, za kilka dni aura wyraźnie się zmieni, a temperatury wyraźnie wzrosną.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Dyżurny synoptyk IMGW Jakub Gawron powiedział Interii, że już teraz widać pierwsze oznaki zmiany pogody, do której dojdzie finalnie w weekend. Co prawda jeszcze przez dwa dni pogoda dalej będzie zimowa, jednak na zachodzie i południu kraju już w środę w ciągu dnia oraz w nocy ze środy na czwartek spodziewane są opady marznącego deszczu lub mżawki.
Jest to zasługa napływu cieplejszego powietrza, które powoduje, że opady śniegu, które występują i będą występować okresami miejscami w całej Polsce, na zachodzie i południu kraju mogą przechodzić w opady ciekłe - deszczu i mżawki. "Ponieważ grunt mamy ciągle wychłodzony, to niestety jest ryzyko, że opad po dotarciu do ziemi zamarznie - ostrzega Jakub Gawron". To rodzi duże ryzyko oblodzenia i powstania niebezpiecznych warunków na drodze.
Z danych IMGW wynika, że od soboty do Polski wchodzić będzie cieplejsze powietrze z zachodu. W pierwszy dzień weekendu na zachodzie kraju temperatura maksymalna wyniesie do 2 stopni Celsjusza i tam ponownie wystąpi ryzyko marznącego deszczu lub mżawki.
Na pozostałym obszarze Polski temperatura jeszcze w nocy i w dzień wyniesie nieco poniżej zera, ale w niedzielę mróz utrzyma się już tylko na krańcach północno-wschodnich i wyniesie około -1, -2 st. C w ciągu dnia. Na pozostałym obszarze kraju będzie od 0 do nawet 6 stopni Celsjusza.
Według specjalisty z tego powodu pogoda w niedzielę będzie bardzo niebezpieczna w całym kraju. Stanie się tak, ponieważ z powodu napływu cieplejszego powietrza opady będą miały ciekłą formę, jednak przy zetknięciu z bardzo chłodnym gruntem mogą zamarzać.
Wyższe temperatury w weekend mają szansę utrzymać się przez kolejne dni.