Załamanie pogody zatrzymało bociany
Pogorszenie aury zatrzymało bociany. Ptaki, które zwykle w drugiej połowie marca siadają na gniazdach w Polsce, zatrzymały się w Bułgarii i Rumunii. Gdy tylko zrobi się cieplej, powinny zjawić się u nas - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej ornitolog Ireneusz Kaługa z siedleckiej Grupy Ekologicznej.
Wyjaśnił, że boćki migrują w "kominach cieplnych" i potrzebują przynajmniej temperatury 10-12 stopni Celsjusza. Ponadto, aby mogły przylecieć do gniazd, muszą ustać opady deszczu i silne wiatry. - One nie mają już daleko. Oceniamy, że 2-3 dni poprawy pogody powinny spowodować, że masowo siądą - powiedział Ireneusz Kaługa.
Ekspert zwraca uwagę, że bociany, które już przyleciały do nas, mają teraz duże trudności ze znalezieniem pożywienia. Dlatego podchodzą nawet pod zabudowania, co jest niezwykle rzadkie.
Ireneusz Kaługa uspokaja jednak, bociany potrafią sobie poradzić nawet w trudniejszej sytuacji, dlatego - jak mówi - nie ma potrzeby dokarmiania ptaków.
Sprawdź prognozę dla twojego miasta i regionu. Kliknij!
Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni
Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca
Planujesz wyjazd? Sprawdź prognozę pogody na najbliższy weekend!