Tak ciepło w tym roku jeszcze nie było. Do upału niewiele zabraknie
Zrobi się gorąco. Na południu i zachodzie w ciągu dnia miejscami może być około 26 stopni, a lokalnie nawet nieco więcej. Nie oznacza to jednak całkowitego spokoju. W wielu miejscach przelotnie popada deszcz, a na wschodnich krańcach Polski, zwłaszcza na Lubelszczyźnie, pojawią się burze.
To mogą być jedne z najcieplejszych dni od początku roku. Na środę i czwartek przypada szczyt fali ocieplenia, a potem nieco się ochłodzi. Do tego czasu będziemy jednak cieszyć się wysokimi temperaturami, w środę szczególnie na południu - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Choć środa będzie ciepłym dniem, to na północy i wschodzie pojawi się więcej chmur, które przyniosą przelotne deszcze. Na wschodnich krańcach Polski, szczególnie w północno-wschodniej części Lubelszczyzny, trzeba uważać na burze. Nie powinny być zbyt silne, chociaż przyniosą sporo deszczu - miejscami do 10 mm.