Tak było w nocy z poniedziałku na wtorek m.in. w Kotlinie Orawsko-Nowotarskiej, czyli słynnym biegunie zimna na południu Małopolski. Odnotowano tam aż 28,5 stopni mrozu. W pozostałej części kraju tak spektakularnych temperatur nie zmierzono, aczkolwiek w centrum i na zachodzie kraju wskaźniki termometrów wahały się od -6 st. C. do 0 st. C.
Podobnie będzie w czwartek. Temperatura maksymalna wyniesie dzisiaj w ciągu dnia od -7 st. C na południowym wschodzie, około 0 st. C w centrum, do 5 st. C na południowym zachodzie. W nocy będzie minimalnie od -19 st. C na Podhalu, około -3 st. C w centrum, do 0 st. C nad morzem.
Poprawa pogody w Polsce nastąpi w piątek (10.02). Temperatura maksymalna wahać się będzie od -4 st. C na południowym wschodzie, około 2 st. C w centrum, do 4 st. C nad morzem. W nocy będzie od -15 st. C na Podhalu, około -1 st. C w centrum, do 1 st. C nad morzem.
Trudno w to uwierzyć, ale już od soboty (11.02) synoptycy zapowiadają gwałtowne ocieplenie w całej Polsce. W weekend w zachodniej części kraju temperatura może wzrosnąć do rekordowych - jak na tę porę roku - 10 st. C. Jeśli te prognozy się sprawdzą, to różnica między temperaturą minimalną obecnie notowaną, a maksymalną w trakcie ocieplenia Polsce w dalszej części miesiąca, przekroczy ponad 30 st. C.
Wszystko wskazuje więc na to, że zima w Polsce w tym roku odejdzie już na dobre. Synoptycy przewidują jeszcze wyższe temperatury w dniach 13-19 lutego.
W całym kraju temperatura ma podskoczyć powyżej 5 st. C, a na przeważającym obszarze będzie oscylować w granicach 7 do 10 st. C. Najcieplejsza aura zapowiada się na zachodzie Polski. Tam termometry pokażą nawet 15 kresek powyżej zera.
Zobacz też:
Ważny komunikat TOPR i ostrzeżenie. W te miejsca w Tatrach lepiej nie iść