Pogoda z najwyższym możliwym alertem. Ostrzeżenia w wielu miejscach

Za nami męcząca noc, która najcieplejsza okazała się w Opolu. Tam temperatura nie spadła poniżej 20 stopni Celsjusza, co oznacza że mieliśmy do czynienia z nocą tropikalną. Z prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że w poniedziałek w wielu miejscach zrobi się nieprzyjemnie.

Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store

Najmniej chmur w ciągu dnia pojawi się na północy kraju, jednak w pozostałej części kraju warunki będą trudniejsze. Miejscami pojawią się przelotne opady deszczu oraz burze, zwłaszcza w południowej połowie Polski oraz na wschodzie.

Według prognoz w trakcie burz suma opadów może wynieść od 20 do 40 mm, a lokalnie na południu do 50-55 mm. Miejscami może też padać grad. Na terenach objętych trzecim stopniem alertu IMGW może być jednak jeszcze gorzej.

Oprócz ulew burze przyniosą również bardzo silne podmuchy. Wiatr w porywach może osiągać prędkość do 70 km/h, a na południowym wschodzie lokalnie do 90 km/h.

"Niewykluczone trąby powietrzne" - ostrzega IMGW na swoim profilu na Facebooku.

Aktualnie w ponad połowie Polski obowiązują alerty wszystkich trzech stopni. Najpoważniejsze, czerwone ostrzeżenia trzeciego stopnia dotyczą silnego deszczu z burzami i objęły prawie całe województwo dolnośląskie (bez krańców zachodnich), zachodnią część opolskiego i południowo-wschodnią część wielkopolskiego.

Możliwe, że na tych terenach opady będą w poniedziałek będą największe i mogą sięgnąć 80-90 mm, a punktowo nawet do 100 mm.

Z powodu burz obowiązują również pomarańczowe ostrzeżenia drugiego stopnia, obejmujące centralną i południowo-wschodnią część Polski. Żółte alerty pierwszego stopnia wydano z kolei w pasie terenu rozciągającego się od Wielkopolski przez Mazowsze po Podlasie.

Swój alert wydało także RCB, czyli Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Obowiązuje on w 11 województwach. Mieszkańcy tych terenów musza uważać na "prognozowane burze, ulewny deszcz i silny wiatr". Możliwe będą również podtopienia.

Burze i ulewy nie będą jednak jedynym niebezpiecznym zjawiskiem na początku tygodnia. Wciąż w niektórych miejscach kraju utrzyma się jeszcze upał. Najwyższe temperatury w ciągu dnia pojawią się na południowym wschodzie. Co gorsza, mogą im tam towarzyszyć burze, więc powietrze może być ciężkie i nieprzyjemne.

Według prognoz IMGW w poniedziałek najchłodniej będzie nad morzem (około 20 stopni) oraz na zachodzie: 21-23 st. C. Na południowym wschodzie upał do 31 stopni Celsjusza.