Na kursie ku prawdziwej zimie. Znamy najnowsze prognozy

Jesień jak dotąd zapewnia nam więcej ciepła niż chłodu. Wiele wskazuje na to, że kolejne miesiące również mogą się okazać cieplejsze niż zwykle, przynajmniej w części kraju. Tak wynika z najnowszej prognozy długoterminowej opublikowanej przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Obejmuje ona okres od października 2024 do lutego 2025 roku.

Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store

Kolejny jesienny miesiąc zapowiada się na wyraźnie cieplejszy i bardziej mokry niż zwykle. W całej Polsce zarówno temperatury jak i sumy opadów będą wyższe od średniej wieloletniej.

To oznacza, że w listopadzie będzie dosyć ciepło i choć przejściowych chłodów i nocnych przymrozków nie można wykluczyć, to temperatury w ciągu dnia będą przeważnie powyżej zera. Dzięki temu rosną szansę na częstszą złotą polską jesień.

Jednocześnie jednak musimy być gotowi na więcej chmur, deszczu, a czasami także deszczu ze śniegiem. Może im też towarzyszyć silny wiatr. Te zjawiska mogą sprawić, że w niektóre dni temperatura odczuwalna będzie wyraźnie niższa od tej, którą zobaczymy na termometrach.

Pod koniec jesieni i wraz z nadejściem zimy w końcu zrobi się chłodniej. Grudzień w prawie całym kraju będzie typowy - temperatury przeważnie zmieszczą się w normie z lat 1991-2020. Jedynie na zachodnich krańcach może być cieplej niż zazwyczaj.

Nieco inaczej będzie, jeśli chodzi o opady. Nowe prognozy wskazują, że w grudniu w całej Polsce będzie ich więcej niż zwykle o tej porze roku.

Oprócz większej ilości deszczu i deszczu ze śniegiem możemy więc spodziewać się wtedy również opadów śniegu. Raczej nie poleży on zbyt długo, jednak nie można całkowicie wykluczyć, że w niektórych miejscach będzie biało - być może również podczas Świąt Bożego Narodzenia oraz w Sylwestra.

Od początku 2025 roku znowu będziemy mieli do czynienia z cieplejszymi niż zwykle dniami, zwłaszcza w południowej połowie kraju. Styczeń w większości kraju przyniesie temperatury wyższe od średniej. Tylko na północy i zachodzie wartości na termometrach będą typowe dla pierwszego miesiąca w roku. Nie zabraknie mroźnych dni, jednak wystąpią też cieplejsze okresy.

Jednocześnie cały kraj doświadczy więcej niż zwykle opadów. Będzie więc sporo śniegu, ale też deszczu ze śniegiem. Biały puch może się topić, w miarę jak chłodniejsze dni będą się przeplatać z cieplejszymi. Miejscami na drogach i chodnikach może robić się ślisko i niebezpiecznie, trzeba będzie uważać na gołoledź.

Luty będzie niemal identyczny. Tak samo jak w styczniu, będzie cieplej na południu i w centrum - tam temperatury będą powyżej średniej z lat 1991-2020. W pozostałych częściach Polski zmieszczą się w normie - prognozuje IMGW.

Drugi miesiąc 2025 roku również będzie mokry, z sumą opadów wyższą od średniej wieloletniej we wszystkich województwach. Cały czas powinniśmy więc być gotowi na śnieg i deszcz ze śniegiem.

Z upływem czasu mrozów będzie coraz mniej, a w opadach przewagę zacznie zdobywać deszcz, przez co w razie przymrozków może być ślisko i nieprzyjemnie. Możliwe, że zima okaże się cieplejsza i bardziej mokra, co może ucieszyć wielbicieli wiosny. Z drugiej strony zbyt wielu powodów do radości mogą nie mieć wielbiciele białego szaleństwa.

Jak podkreślają specjaliści, tego typu prognoza długoterminowa jest obarczona dużym ryzykiem błędu. Cały czas, mimo wykorzystywania najnowocześniejszej technologii, bardzo trudno jest dokładnie prognozować pogodę z tak dużym wyprzedzeniem. Warto więc śledzić kolejne komunikaty pogodowe.

Zobacz też: Babie lato tym razem wyjątkowo nas zaskoczy. Takiego nie było od dawna

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!