Minister spraw wewnętrznych poinformował podczas konferencji prasowej, że na południu i wschodzie Polski rozpoczyna się wielka "operacja antypowodziowa". Bierze w niej udział ponad tysiąc osób - strażacy, policjanci i żołnierze.
Służby mają być w pełnej gotowości jutro o 7 rano. Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz wyjaśniał na konferencji prasowej, że w obecnej sytuacji zaangażowanie dodatkowych jednostek było konieczne.
Według prognoz, poziom wody może wkrótce zacząć niebezpiecznie zbliżać się do tego z powodzi w 2010 roku. Dlatego - jak tłumaczył - trzeba było zareagować.
Bartłomiej Sienkiewicz zapewniał, że na razie sytuacja powodziowa jest pod kontrolą, a w zbiornikach retencyjnych jest jeszcze miejsce na przyjęcie dodatkowej ilości wody.
Reklama
Obecny system pozwala elastycznie reagować na ich przepełnienie. Minister zaznaczył, że MSW i służby są w stałym kontakcie z Czechami.
Szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Janusz Skulik podkreślał natomiast, że sytuacja na wałach przeciwpowodziowych jest na bieżąco monitorowana, a w razie potrzeby wysyłane są tam dodatkowe jednostki.