Jeśli na ferie to tylko tam, gdzie zima
Jeśli na ferie to tylko tam, gdzie jest zima przekonują podróżnicy i eksperci do spraw turystyki. Od kilku lat coraz częściej wybieramy się podczas zimowego wypoczynku do ciepłych krajów. Czy słusznie?
Zdecydowaną zwolenniczką zimowego wypoczynku w zimowym otoczeniu jest znana podróżniczka Elżbieta Dzikowska. Jej zdaniem, po zimowych feriach bardziej docenimy i wiosnę i lato. Według podróżniczki powinniśmy cieszyć się zmiennością w przyrodzie i czekając na wiosnę - kochać zimę.
Dyrektor Mazowieckiej Organizacji Turystycznej Anna Somorowska również przekonuje, że powinniśmy zimę doceniać i cieszyć się tą porą roku. Jak tłumaczy, spędzenie zimowych ferii w zimowym otoczeniu jest też nieco tańszym rozwiązaniem, niż wyjazdy do ciepłych krajów. Prezes jednego z biur podróży Grzegorz Soszyński podkreśla, że wiele zależy od upodobań, ale zima powinna skłaniać nas do wykorzystania jej potencjału.
Po pierwsze można pojeździć na nartach, a ponadto jest to "odskocznia" od letnich temperatur, na które w ostatnich latach coraz bardziej narzekamy.
Elżbieta Dzikowska zachęca do spędzania zimy w Polsce, bo atrakcji, jak przekonuje, nie zabraknie na przykład: lot balonem nad Biebrzą, która - jak przekonuje podróżniczka - jest niebywale przyrodniczo pięknym obszarem. A zatem teraz tylko trzeba poczekać na prawdziwą zimę, która według kalendarza zaczęła się 21 grudnia.