Idzie ochłodzenie. Sobota ze spadkiem temperatury
W sobotę nasz kraj znajdzie się w zasięgu wyżu z centrami nad Morzem Norweskim i Niemcami. Z północnego zachodu zacznie napływać chłodne powietrze. W związku z tym w pierwszy dzień weekendu będzie wyraźnie chłodniej. Pojawią się też burze. Na szczęście ich przebieg nie będzie tak gwałtowny jak w piątek.
Jak prognozują specjaliści z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w sobotę należy się spodziewać umiarkowanego i dużego zachmurzenia oraz przelotnych opadów deszczu. Jedynie na zachodzie nad morzem oraz na północno-zachodnich krańcach Polski będzie spokojniej. Na pozostałych terenach trzeba się liczyć z ulewami i burzami.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Sobotnie burze nie będą miały tak gwałtownego przebiegu jak piątkowe zjawiska. Niezbyt intensywne burze możliwe będą na północnym wschodzie kraju i na południu województwa podkarpackiego. Wschodnia część kraju znajdzie się w zasięgu niżu przesuwającego się na wschód, w kierunku Białorusi i Ukrainy.
Czytaj też: Maj był jednym z najgorętszych w historii. To nie koniec złych wieści
Będzie chłodniej. W dolinach karpackich będzie około 15 st. C, nad morzem, na południu oraz na południowym wschodzie termometry pokażą do 20 st. C. Najcieplej będzie w centrum Polski, ale temperatura nie powinna przekroczyć 24 stopni Celsjusza. Wiatr będzie słaby i umiarkowany. W czasie burz w porywach wiatr może osiągać prędkość do 50-60 km/h.
W nocy z soboty na niedzielę zachmurzenie będzie małe i umiarkowane. Na wschodzie i na południu może być nieco większe i tam mogą mieć miejsce słabe opady deszczu. W dolinach górskich i w kotlinach trzeba się liczyć z silnym zamgleniem i mgłami ograniczającymi widzialność do 300 metrów.
Temperatura w rejonach podgórskich wyniesie od 8 do 10 stopni Celsjusza a w reszcie kraju termometry pokażą od 11 do 15 st. C. Wiatr będzie słaby, z kierunków zachodnich.