Gwałtowna burza przeszła nad miejscowością Refrontolo na północy Włoch. Ulewy doprowadziły do powodzi i około 50 osunięć ziemi. - Nikt jeszcze czegoś takiego nie widział. Tam były ze dwa metry wody - relacjonowali członkowie służb ratowniczych. Gubernator regionu zapowiedział wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Do zdarzenia doszło nieopodal alpejskiej miejscowości Refrontolo w sobotę w późnych godzinach wieczornych. Około 100 osób zebrało się tam przy miejscowym potoku, aby uczestniczyć w dorocznym festiwalu. Lokalne służby relacjonują, że w trakcie obchodów zerwała się burza z intensywnymi opadami deszczu, które doprowadziły do nagłej powodzi. W jej wyniku zginęły cztery osoby, a 20 zostało rannych. Ofiary to uczestnicy dorocznego lokalnego festiwalu - poinformowały w niedzielę media.
- Nikt jeszcze czegoś takiego nie widział. Tam były ze dwa metry wody. Ludzie wspinali się na drzewa, aby się ratować - mówił włoskiej telewizji członek służb ratunkowych Mirco Lorenzon.
Burza doprowadziła do około 50 osunięć ziemi, w wyniku czego wiele okolicznych nieruchomości zostało uszkodzonych. Relacje wideo z miejsca katastrofy pokazują m.in. powywracane przez falę powodziową samochody.
- Przez około półtorej godziny deszcz padał tak mocno, że nic nie było widać - mówił gubernator regionu Veneto Luca Zaia, który w niedzielę przyjechał na miejsce powodzi i zapowiedział wprowadzenie stanu wyjątkowego dla dotkniętego żywiołem obszaru.
W listopadzie 2013 roku wywołane intensywnymi deszczami powodzie doprowadziły do śmierci 18 osób.
Sprawdź prognozę dla twojego miasta i regionu. Kliknij!
Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni
Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca
Planujesz wyjazd? Sprawdź prognozę pogody na najbliższy weekend!