Groźba powodzi w Polsce. Wisła w Sandomierzu przekroczyła stan alarmowy
Dziś o godz. 9 rano Wisła w Sandomierzu przekroczyła stan alarmowy o 68 cm - podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach. Według dyżurnego WCZK Krzysztofa Bartosza, poziom rzeki w mieście jeszcze wzrośnie, ale woda prawdopodobnie nie będzie tak wysoka, jak wskazywały wcześniejsze prognozy. Sandomierscy strażacy apelują do mieszkańców powiatu, aby - ze względów bezpieczeństwa - nie wchodzili na wały przeciwpowodziowe.
Jak powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu Bogusław Karbowniczek, ratownicy, monitorujący zabezpieczenia na Wiśle, zauważyli, że mieszkańcy wchodzą na wały przeciwpowodziowe - obserwują pracę strażaków i stan wody w rzece.
- Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji i zainteresowania lokalnej społeczności występującym zagrożeniem, ale prosimy o rozsądek, zadbanie o własne bezpieczeństwo i o bezwzględne podporządkowanie się poleceniom pracujących strażaków. Namoknięta opadami deszczu ziemia i śliska trawa powodują, że bardzo łatwo można wpaść do nurtu rzeki - przestrzega strażak.
W położonym wyżej Zawichoście rzeka przekroczyła stan alarmowy już w sobotę - wynika to z zasilenia Wisły w tym miejscu wodami wpływającego do rzeki Sanu.
Jak powiedział dyżurny Powiatowego Stanowiska Kierowania Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu, Wisła wystąpiła z koryta i rozlała się na międzywale, ale na razie nie ma zagrożenia, że woda przeleje się przez wały. Sytuacja jest monitorowana i jest bezpieczniej niż podczas powodzi w 2010 r.
W gotowości mają być dodatkowe siły policji i wojska na wypadek, gdyby ich pomoc była potrzebna w krytycznej sytuacji.
Od środy sandomierscy strażacy, wspierani przez zastępy z innych regionów województwa i kraju oraz aspirantów ze szkół pożarniczych, o ok. 50 cm podwyższyli - workami z piaskiem - 1,5 km newralgiczny odcinek wału wiślanego w dzielnicy Koćmierzów.
W sobotę, po gwałtownych ulewach, jakie miejscami przechodziły nad woj. świętokrzyskim, podtopione zostały posesje i uprawy rolne, głównie w powiatach: sandomierskim, opatowskim, staszowskim i kazimierskim. Umacniane były wały m.in. na Opatówce i Nidzicy.
Wodowskazy na dopływach Wisły - Czarnej Staszowskiej i Koprzywiance wskazują poziom powyżej stanu alarmowego od sobotniego wieczoru. Taki poziom wody utrzymuje się także na Bobrzy w kieleckiej dzielnicy Słowik, Czarnej Nidzie w Daleszycach, na Łagowiance w miejscowości Mocha oraz na Kamiennej - w Bzinie i Wąchocku.
Meteorolodzy nie przewidują dziś opadów w woj. świętokrzyskim.
Sprawdź prognozę dla twojego miasta i regionu. Kliknij!
Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni
Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca
Planujesz wyjazd? Sprawdź prognozę pogody na najbliższy weekend!