Burze i silny wiatr w Polsce. Ponad 2,7 tys. interwencji straży pożarnej
"Do godziny 6 w czwartek Państwowa Straż Pożarna odnotowała w całym kraju ponad 2,7 tys. interwencji związanych z usuwaniem skutków zdarzeń atmosferycznych" - przekazał mł. bryg. Karol Kierzkowski z PSP. W czasie burz zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne.
Z informacji przekazanych w czwartek przez Państwową Straż Pożarna wynika, że do godz. 6 odnotowano w całym kraju 2744 interwencje związanie z burzami i silnym wiatrem, z czego ok. 2,6 tys. zgłoszono do północy w środę (26 sierpnia). Najwięcej zdarzeń miało miejsce w województwach: łódzkim (903), mazowieckim (707) i wielkopolskim (345).
Jak poinformował na Twitterze zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Grzegorz Świszcz, według danych na godz. 6 - w czwartek bez prądu pozostaje 25 tys. odbiorców. Najwięcej w województwie łódzkim - 16,5 tys. i mazowieckim - 7,2 tys.
W związku z burzami do najpoważniejszego zdarzenia doszło w miejscowości Pilica w powiecie grójeckim na Mazowszu, gdzie na wracającego pieszo do domu 46-latka spadł ciężki konar drzewa. Mimo reanimacji, mężczyzna zmarł.
Niewielkie obrażenia odniosły również dwie osoby w województwach: mazowieckim i dolnośląskim. W Warszawie przy ul. Zamiennej oberwana gałąź spadła na kobietę, została przewieziona na obserwację do szpitala. Z kolei w Głogowie oberwana gałąź raniła mężczyznę.
Państwowa Straż Pożarna informuje, że docierają do niej kolejne zgłoszenia związane z burzami ze środy.