Budowa mostu zagrożona. Woda wyrządziła duże szkody
Betonowe podpory stoją, stalowe przęsła nie wytrzymały naporu wody. Budowa mostu w Solcu nad Wisłą jest zagrożona. W gminie ogłoszono alarm powodziowy, a fala kulminacyjna dopiero tu dotrze.
To miejsce newralgicznie i pod szczególnym nadzorem. Powstaje tu most łączący Mazowsze z województwem lubelskim.
"Wielka woda" pokrzyżowała plany inwestorowi. Jak mówi Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki, woda wyrządziła duże szkody. Oba stutonowe przęsła zostały podmyte. Jedno z nich przechyliło się niebezpiecznie. Najważniejsze jednak jest to, że okolicznym mieszkańcom - przynajmniej na razie - nic nie zagraża. Sytuacja jest pod kontrolą, a ewakuacja nie będzie konieczna - zapewnia Gustaw Mikołajczyk, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej.
Od tygodnia wały przeciwpowodziowe są wzmacniane oraz zabezpieczane folią i workami z piaskiem. Przez cały czas dyżuruje kilkuset strażaków. Fala kulminacyjna spodziewana jest w powiecie lipskim jutro nad ranem.