Kolejny huragan zbliża się do atlantyckich wybrzeży Francji. W 36 departamentach głoszono stan alarmowy, w dwóch najwyższego zagrożenia. Alarm obowiązywać będzie do piątku do południa.
W Bretanii najbardziej narażonej na uderzenie żywiołu - silnego wiatru, ulewnych deszczy i bardzo wysokich fal - już teraz w dwóch miejscowościach ulice zalane są wodą, po raz kolejny w tym roku.
W Morlaix ewakuowano część mieszkańców niżej położonych dzielnic miasta, które dotknęła powódź. Śródmieście zostało wyłączone z ruchu. Wstęp tam jest zabroniony. Kierowcy mogą wyjechać z Morlaix, ale nie mogą tam wrócić. Nie kursują pociągi łączące miasto z Brestem.
Oczekuje się, że na wybrzeżu wiatr będzie pędził z szybkością 130 kilometrów na godzinę, w głębi kraju, w Dolinie Loary, tylko z nieco mniejszą. Nad Paryżem ma przejść wichura dochodząca w porywach do sto kilometrów na godzinę. Na Atlantyku fale mogą przekroczyć dwanaście metrów.
Niestety to nie koniec szaleństwa żywiołów związanych z niżami nad zachodnią Europą. To 17. takie zjawisko od pierwszego stycznia. Meteorolodzy przewidują, że należy się liczyć z kolejnym huraganem, który nadciągnie w nocy z piątku na sobotę.
IAR/Marek Brzeziński
Sprawdź prognozę dla twojego miasta i regionu. Kliknij!
Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni
Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca
Planujesz wyjazd? Sprawdź prognozę pogody na najbliższy weekend!