Niemiecki roadtrip: miasta niedaleko polskiej granicy, które możesz zwiedzić samochodem
Większości z nas wakacje kojarzą się z wypoczynkiem na łonie natury lub z niespiesznym podziwianiem imponującej architektury. Jak tu odpocząć w takim tłumie? Tych, którzy wolą spędzić czas z dala od innych turystów, zachęcamy do wypadu za naszą zachodnią granicę. Niemcy do tej pory nie kojarzyły się z turystyką? To błąd! Ten kraj ma bardzo wiele do zaoferowania. Warte zwiedzenia atrakcje znajdziemy już niedaleko naszej wspólnej granicy.
Stolica Niemiec znajduje się nieco ponad 100 kilometrów od granicy z Polską. To miasto pokochają młodzi spragnieni wyjść do barów, pubów i restauracji. Choć ze względu na sytuację epidemiologiczną słynne berlińskie kluby są obecnie zamknięte, to wciąż odbywają się imprezy plenerowe. Stolicą Niemiec zachwycą się także miłośnicy odkrywania historii poprzez spacery po mieście. Od czego zacząć? Najlepiej od Bramy Brandenburskiej, to tam bije serce tego miasta. Berlin został doszczętnie zniszczony podczas II wojny światowej, dlatego wielu turystów narzeka na to, że architektonicznie różni się od większości najsłynniejszych europejskich miast. Tymczasem ma on znacznie więcej do zaoferowania, niż zobaczymy na pierwszy rzut oka.
W samym centrum znajduje się ogromny park, w którym wypoczywają mieszkańcy miasta. W Tiergarten zwiedzimy ogród zoologiczny i zobaczymy słynną Kolumnę Zwycięstwa ze skrzydlatą figurą Nike. Tuż obok mieści się także imponujący Gmach parlamentu Rzeszy oraz charakterystyczny Pomnik Pomordowanych Żydów Europy składający się z 2711 betonowych bloków, warto również zwiedzić znajdujące się kilka przecznic dalej fascynujące Muzeum Żydowskie. Stamtąd już niedaleka droga do słynnego punktu granicznego z czasów zimnej wojny zwanego Checkpoint Charlie. Koniecznie trzeba również zobaczyć pozostałości muru berlińskiego.
Jednym z mniej znanych, a niewątpliwie wartym zobaczenia miejscem jest Hackesche Höfe. System ośmiu połączonych podwórzy stanowi największy w Niemczech kompleks dziedzińców o charakterze mieszkalno-gospodarczym. W atmosferze typowo berlińskich podwórek i dziedzińców znajdziemy urokliwe galerie sztuki, kina, teatry, knajpki i sklepy. Wieczorem z kolei polecamy przenieść się do artystycznej, a właściwie całkowicie kontrkulturowej dzielnicy Kreuzberg. Każdy budynek jest w niejpokryty grafikami i muralami, co drugi mieszkaniec wyróżnia się z tłumu lub ma inne pochodzenie. Po nocy spędzonej w jednym z klubów warto wybrać się na nieczynne lotnisko Tempelhof, na którym mieszkańcy spędzają wolny czas, jeżdżąc na rolkach i piknikując na ogromnym obszarze pokrytym trawą i poprzecinanym pasami lotniczymi.
Miasto nazywane przez niektórych "Florencją Północy" znajduje się nieco ponad 100 km od granicznego Zgorzelca. Stolica Saksonii zyskała swój przydomek dzięki przepięknej starówce, która została doszczętnie zrujnowana w trakcie II wojny światowej, a następnie odbudowana. Mimo że wielu zabytków nie odtworzono, miasto nadal wygląda imponująco i nosi w sobie ducha długiej i trudnej historii. Ponadto w centrum wyrosły socjalistyczne budynki, na przykład modernistyczny Kulturpalast, a także nowoczesna architektura. Dzięki temu miasto zyskało niepowtarzalny charakter. Wróćmy jednak do imponującej starówki, która stanowi największą atrakcję Drezna. Bez wątpienia warto zobaczyć otoczony ogrodami późnobarokowy Pałac Zwinger, który powstał na zlecenie Fryderyka I Augusta, kościół Frauenkirche czy Residenzschloss, czyli zamek królewski
Polecamy wybrać się tam nie tylko w ramach wakacyjnego urlopu, ale również w grudniu - Drezno w końcu jest stolicą świątecznych jarmarków. W kilkunastu punktach w całym mieście kupcy rozstawiają udekorowane stragany, na których można kupić niemieckie rękodzieło, pamiątki z Drezna, ozdoby świąteczne, a także zjeść tradycyjne saksońskie potrawy.
Jadąc samochodem do Drezna, warto skorzystać z okazji, by zobaczyć Park Narodowy Saskiej Szwajcarii, który znajduje się zaledwie około 40 kilometrów od stolicy landu, przy granicy niemiecko-czeskiej. Najpiękniejszy widok rozpościera się z wybudowanego na formacji skalnej zabytkowego mostu Bastei, który przebiega nad Łabą.
Nieco dalej na zachód znajduje się miasto, które rozsławili kompozytorzy i poeci. To tam urodził się Jan Sebastian Bach, Ryszard Wagner i Feliks Mendelssohn-Bartholdy, a także twórca "Ody do radości" Fryderyk Schiller. Nie należy jednak spodziewać się rozmachu Wiednia, Lipsk to przyjemne miasto uniwersyteckie, w którym odpoczniemy od zgiełku. Poza urokliwą niewielką starówką z przyciągającym uwagę nowoczesnym budynkiem Uniwersytetu Lipskiego, który nawiązuje do zburzonego w tym miejscu kościoła, zdecydowanie warty polecenia jest lipski ogród zoologiczny. W tym miejscu możemy przenieść się do tropikalnego lasu deszczowego. Stworzono w nim nawet rzekę z wodospadem i wiszące mosty. Warto się tam wybrać, nawet jeśli nie towarzyszą nam najmłodsi. Sporą atrakcją Lipska jest także Pomnik Bitwy Narodów, która miała miejsce w czasach napoleońskich. Budowla jest wyjątkowa ze względu na gabaryty - ma aż 91 metrów wysokości i można się na nią wspiąć, by zobaczyć panoramę miasta. Za dodatkową opłatą można wejść do środka. Inny punkt, który warto uwzględnić w planie wycieczki to Panometer Leipzig, czyli fascynująca panorama 360°, przedstawiająca ogromne (32 metry wysokości!) zdjęcia autorstwa Yadegara Asisi’ego.
Podróżując do Berlina, Drezna czy Lipska warto znaleźć trochę czasu na odwiedzenie atrakcji poza wielkimi miastami. Podczas samochodowej wycieczki wystarczy nadłożyć nieco drogi by poznać rejony, które zachwycą nas swoim pięknem.
Niecałe 140 km od Zielonej Góry znajduje się prawdziwa perełka, o której mało kto wie. To miejsce trzeba zobaczyć, zanim zyska popularność Wenecji, do której jest porównywane, gdyż w przeciwieństwie do włoskiego miasta obleganego przez tłumy turystów, w Szprewaldzie naprawdę można wypocząć i to na łonie natury. Ten niezwykły region zamieszkiwany jest przez Serbów Łużyckich, którzy nadal pielęgnują swoją kulturę, język i tradycję. Cały region oplata sieć kanałów, które płyną pomiędzy zabytkowymi chatami Łużyczan. Dzięki nim bujnie rozwinęła się zarówno flora, jak i fauna regionu, dlatego powstał tam rezerwat biosfery - miejsce chronione ze względu na różnorodność biologiczną. Dodatkowo od 1991 roku Szprewald wpisany jest na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Region najlepiej zwiedzać z kajaka, który wypożyczymy na miejscu. Można także wybrać się na krajoznawczą wycieczkę rowerową.
Na pograniczu polsko-niemieckim znajduje się niezwykły park krajobrazowy. To miejsce powstało z inicjatywy marzyciela i hulaki, żyjącego na przełomie XVIII i XIX wieku księcia Hermanna von Pücklera, który po tym, jak odziedziczył majątek po zmarłym ojcu, postanowił zostawić coś po sobie i stworzyć park jak z baśni. Von Pückler posiadał rezydencję otoczoną ogrodem, który schodził łagodnym zboczem do Nysy Łużyckiej. Na tym malowniczym terenie postanowił stworzyć najpiękniejszy park w Europie, inspirowany stylem angielskim. Plan częściowo się powiódł, jak na owe czasy park rzeczywiście nie miał sobie równych. Mosty i kładki, altany i pawilony, a nawet uzdrowisko z pijalnią wód - to pochłonęło cały budżet księcia i doprowadziło go do bankructwa. Postanowił więc rozwieść się z żoną i poszukać bogatej wybranki, która sfinansowałaby dalsze prace. Niestety nie udało mu się ponownie wziąć ślubu, ostatecznie więc musiał sprzedać Bad Muskau, podczas gdy zaledwie jedna trzecia parku została ukończona. Jego dzieło kontynuowali kolejni właściciele, m.in. Otto von Bismarck, ale niestety brakowało im fantazji księcia von Pücklera. Zdecydowanie warto zobaczyć to miejsce, a następnie udać się do pobliskiego Cottbus, drugiego co do wielkości miasta w Brandenburgii, z uroczą starówką. Koniecznie należy odwiedzić muzeum ekscentrycznego księcia Pücklera mieszczące się w jego Pałacu Branitz i odbyć rejs gondolą po sztucznych jeziorach w przepięknym pałacowym parku.
Więcej informacji na temat atrakcji niemieckich miast na stronie www.germany.travel
Artykuł powstał we współpracy z Niemiecką Centralą Turystyki.