Tropikalne oblicze Miami, czyli egzotyka w wielkim mieście
Niespełna 60 km od wybrzeży Miami leży Park Narodowy Everglades – jeden z zakątków Florydy który przyciąga swą wyjątkowością. . Doceniany jest za unikatową faunę i florę – można w nim zobaczyć rzadkie gatunki roślin, ptaków i gadów – budzi autentyczne zainteresowanie turystów, chętnych by obserwować aligatory, flamingi, ibisy, pelikany czy żurawie.
Park Narodowy Everglades ustanowiono w 1934 r., ale - z braku funduszy - oficjalnie otwarto go dopiero trzynaście lat później. Z końcem lat 70. XX w. został tymczasem wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Nic zresztą dziwnego: Everglades, jedyny subtropikalny park narodowy Stanów Zjednoczonych, zamieszkiwany jest przez ponad 350 gatunków ptaków, 300 gatunków ryb, 40 gatunków ssaków i 50 gatunków gadów (36 spośród wszystkich tutejszych gatunków zagrożonych jest wyginięciem; w tej grupie znajdują się m.in. pantera florydzka i manat karaibski).
Wielka różnorodność okolicznej fauny i flory to znak rozpoznawczy parku. Pod jednym "adresem" możemy bowiem oglądać żbiki, jaszczurki, żółwie, królaki błotne, wydry, szopy pracze, rysie, niedźwiedzie czy żbiki, a także rzadkie ptactwo: różowe flamingi, ibisy, łyżkodzioby, pelikany, warzęchy, żurawie, ibisy, lisy, czaple, kormorany, jastrzębie czy bieliki amerykańskie - najsłynniejsze spośród wszystkich ptaków żyjących na terenie Stanów Zjednoczonych. Wyliczenie należy uzupełnić również o aligatory i krokodyle amerykańskie oraz o nie mniej od nich niebezpieczne gatunki węży (o ciarki przyprawić mogą zwłaszcza mokasyn błotny i grzechotnik diamentowy.
Park Narodowy Everglades to również ponadprzeciętnie rozwinięty rynek usług turystycznych: tutejsza infrastruktura jest bowiem w stanie przyjąć nawet 1,5 miliona turystów rocznie. Owszem, to sporo - trzeba jednak wziąć pod uwagę, że bagna Everglades rozciągają się na olbrzymim terytorium, a to sprawia z kolei, że ogromna ilość zwiedzających rozprasza się bez trudu na jego powierzchni. Nie trzeba się więc obawiać, że spory ruch utrudni kontemplację przyrody, zwiedzanie i fotografowanie.
Cuda przyrody Parku Narodowego Everglades były jeszcze do niedawna zarezerwowane wyłącznie dla oczu nielicznych polskich turystów - na tyle odważnych i wytrwałych, aby wyruszyć w wielogodzinną (i składającą się zwykle z wielu uciążliwych przesiadek) podróż na Florydę. Obecnie dzięki uruchomieniu bezpośredniego połączenia z Warszawy do Miami, obsługiwanego przez Polskie Linie Lotnicze Lot (i realizowanego za pomocą komfortowych Dreamlinerów), pięknem krajobrazów południowo-wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych swoje oczy może nacieszyć znacznie większa grupa podróżnych z naszego kraju.
Warto pamiętać by odpowiednio wcześniej wystąpić o wizę turystyczną (nieimigracyjną) uprawniającą do wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych. W tym celu należy wypełnić stosowny formularz (opatrzony symbolem DS-160), wnieść opłatę za wyrobienie wizy i zadbać oczywiście o aktualność paszportu, który powinien być ważny 6 miesięcy ponad planowany pobyt (jeśli paszport traci ważność wcześniej, warto wyrobić nowy dokument - inaczej długość pobytu w USA zostanie skrócona). Całe to postępowanie otworzy nam drzwi do rozmowy z konsulem. Jeśli przebiegnie pozytywnie -śmiało możemy kupić bilety na wymarzony wyjazd.
Słynne bagna Everglades nazywa się też niekiedy - wymiennie - "rzeką traw". To drugie określenie jest bardziej adekwatne, bowiem podmokłe tereny leżące na zachód od Miami to w istocie... najwolniej płynąca rzeka świata, której wody uchodzą z rzeki Kissimmee oraz jeziora Okeechobee i wpadają do Zatoki Florydzkiej (na pokonanie tego dystansu potrzebują miesiąca). Szerokość tego niezwykłego rozlewiska - porośniętego przez bujne lasy mangrowe, cyprysowe i sosnowe - szacuje się na ok. 100 km.
Bagna Everglades możemy zwiedzać na wiele różnych sposobów: pieszo, rowerem, tramwajem elektrycznym, kajakiem czy łodzią (kursują tu słynne i niezwykle charakterystyczne airboaty, czyli płaskodenne łodzie napędzane olbrzymimi śmigłami) - możliwości jest naprawdę bez liku i tylko od nas zależy, w jakim tempie i jaką drogą (wodną czy lądową) zechcemy dotrzeć do najbardziej atrakcyjnych zakątków okolicy.
A jest co oglądać, w Parku Narodowym Everglades - słynącym choćby z największego lasu namorzynowego na północnej półkuli Ziemi -. zobaczymy wyjątkową ciekawostkę: najmniejszy w Stanach Zjednoczonych urząd pocztowy, obsługujący 500 obywateli miasteczka Everglades (placówka Ochopee mieści się w niepozornej, bielonej szopie). Na terenie parku mieści się najstarsza farma aligatorów w południowej Florydzie, zamieszkiwana przez sławnego Dziadka, aligatora mierzącego ponad 4 metry długości. Obowiązkową pozycją na liście miejsc do odwiedzenia jest rezerwat Indian Miccosukee (warto zwiedzić tutejsze muzeum i obejrzeć na własne oczy inscenizowane "zapasy" z aligatorami, w których biorą udział lokalni śmiałkowie) czy mokradła leżące w Dolinie Rekinów, w której, wbrew nazwie, nie uświadczymy dziś raczej tych drapieżnych ryb (jeśli wierzyć podaniom, można je tu było spotkać jeszcze na wczesnym etapie osadnictwa białych kolonistów).
Park Narodowy w Everglades - zaopatrujący w wodę pitną całą południową część Florydy - to z pewnością jeden z najlepiej usytuowanych obszarów chronionych na świecie. Jest bowiem łatwo dostępny dla odwiedzających: leży w odległości 60 km (ok. 38 mil) od Miami i raptem 68 km od portu lotniczego w Miami.
Miami International Airport jest dziś jednym z trzech najważniejszych lotnisk Stanów Zjednoczonych - rocznie przewija się przez niego ponad 30 mln pasażerów (pod względem liczby obsługiwanych pasażerów ustępuje jedynie nowojorskiemu portowi JFK oraz portowi LAX działającemu w Los Angeles).
Port lotniczy w Miami, na którego rozwój przeznaczono niedawno 5 mld dolarów, , sam z siebie zasługuje zresztą na uwagę. Na jego terenie działają m.in. hotel, ośrodek SPA, aleja restauracyjna (znakomite restauracje z kuchnią amerykańską, kubańską, meksykańską czy kreolską, jak również kawiarnie i bary )), pokój do jogi, a nawet galerie sztuki.
Jest to z pewnością jedno z najważniejszych i najbardziej ikonicznych amerykańskich lotnisk,dzięki niedawno uruchomionym połączeniom lotniczym Warszawa-Miami obsługiwanym przez PLL LOT będziemy je mogli zobaczyć i cieszyć się atrakcjami wyjątkowych miejsc regionu.
Artykuł powstał we współpracy z PLL LOT.