Powered byAccuWeather.com

Warszawa

Pogoda teraz Dzisiaj 2:20

04:37 20:47

23:28 14:09

15°C
  • Bezchmurnie
  • Odczuwalna 14°C
  • Ciśnienie 1012 hPa
  • Wiatr W 9 km/h
15
CAQI
ŹRÓDŁO: Airly
jakość powietrza
Bardzo dobra
pm 2.5
35% normy
pm 10
26% normy
Jutro 22°C 16°C
Niedziela 26°C 16°C

Kleszcze, barszcz Sosnowskiego i udar słoneczny - wakacyjne zmory Polaków

Wakacje kojarzą nam się z beztroską, nic więc dziwnego, że tak często tracimy czujność. Tymczasem nawet nie musimy wybierać się za miasto, by dopadła nas jedna z wakacyjnych zmor Polaków.

W Australii na turystów czyhają jadowite skorpiony i pająki. W Indiach należy uważać na posiłki i wodę nieznanego pochodzenia. Jadąc w tropiki, musimy zabezpieczyć się przed malarią. Zdawać by się mogło, że tylko w Polsce jesteśmy bezpieczni, tymczasem nawet nad Wisłą mamy swoich naturalnych wrogów. Jak uniknąć niebezpiecznych sytuacji i co robić, gdy nasze zdrowie zostanie zagrożone?

Kleszcze

Możemy już zacząć mówić, że Polskę nawiedziła plaga kleszczy. Najczęściej przesiadują w wysokich trawach, w ściółce leśnej, na brzegach rzek i zbiorników wodnych, a nawet na grządkach. Chcielibyśmy unikać miejsc, w których żerują, jeśli jednak zamierzamy korzystać ze słońca na łonie natury, to niestety nie jest to możliwe. Na szczęście są sposoby, by zminimalizować zagrożenie ukąszeniem przez kleszcza. Najlepiej nosić ubrania osłaniające ciało.

Reklama

Po powrocie z lasu czy łąki należy dokładnie obejrzeć skórę, szczególnie w okolicach pach i pachwin, a także pod kolanami. Przed wyjściem możemy spryskać się środkiem odstraszającym insekty. Rozważmy szczepienie przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu, pamiętajmy jednak, że nie chroni ono przed boreliozą. Jeśli doszło do ukąszenia, musimy działać szybko. Wystarczy uchwycić kleszcza pęsetą jak najbliżej skóry i pociągnąć zdecydowanym ruchem do góry. 

Nie smarujemy go tłuszczem ani alkoholem, nie przekręcamy jego odwłoku. Po wyciągnięciu ranę dezynfekujemy. Jeśli nie uda nam się prawidłowo usunąć kleszcza lub zrobimy to za późno, prawdopodobnie na naszej skórze pojawi się spory rumień. Wtedy niezwłocznie należy skonsultować się z lekarzem, gdyż prawdopodobnie doszło do zarażenia boreliozą i konieczne będzie podjęcie leczenia.

Barszcz Sosnowskiego

Kolejnym wrogiem wakacyjnej beztroski jest barszcz Sosnowskiego, roślina powodująca poważne, czasem nawet śmiertelne oparzenia. Występuje najczęściej na obrzeżach lasów i pól, na łąkach oraz na brzegach rzek. Przypomina koper, ale wyrasta do niebotycznych rozmiarów - nawet do czterech metrów wysokości, a jego liście mogą osiągnąć aż 1,5 metra szerokości. 

W latach 50. barszcz Sosnowskiego został sprowadzony na teren Polski z Kaukazu jako roślina pastewna. Ze względu na rozmiary oraz wysoką zawartość białka i węglowodanów miał być idealnym materiałem paszowym. Z czasem okazało się, że uprawa i zbiory przysparzają problemów, więc porzucono projekt, a gatunek zaczął rozprzestrzeniać się samoistnie.

Barszcz Sosnowskiego pokryty jest włoskami, w których znajduje się parzący olejek. To właśnie on stanowi zagrożenie dla ludzkiego zdrowia. Dotknięcie rośliny dopiero w połączeniu ze światłem słonecznym powoduje oparzenia. Zwykle jednak nie pojawiają się one od razu po kontakcie z barszczem, a dopiero po kilkudziesięciu minutach, a czasem nawet po paru godzinach.

Jeśli wiemy, że doszło do oparzenia, powinniśmy natychmiast umyć skórę wodą z mydłem i chronić ją przed promieniami słonecznymi przez co najmniej 48 godzin. By zmniejszyć ryzyko wystąpienia reakcji uczuleniowej, należy przyjąć leki na alergię. Gdy wystąpią objawy oparzenia, należy obłożyć skórę okładem chłodzącym i niezwłocznie udać się do lekarza.

Udar słoneczny

Polacy uwielbiają opalać się nad wodą w pełnym słońcu. Przeważnie pamiętamy o tym, by regularnie stosować kremy z filtrem UV, często jednak zapominamy o odpowiednim nawadnianiu organizmu i ochronie głowy przed przegrzaniem. Udar słoneczny w szczególności zagraża dzieciom. Młody organizm nie potrafi jeszcze dostatecznie oddawać ciepła na zewnątrz. 

Do grupy wysokiego ryzyka należą również osoby starsze i chore. Nie oznacza to jednak, że zdrowi dorośli nie muszą zachowywać ostrożności. Przede wszystkim należy unikać przebywania na słońcu w godzinach najintensywniejszego promieniowania, czyli od 11.00 do 15.00. Bezwzględnie powinniśmy osłaniać głowę przed słońcem, unikać intensywnego ruchu, a także pić duże ilości wody mineralnej z dodatkiem cytryny.

Objawy przegrzania organizmu przypominają początek grypy - bolą mięśnie, pojawiają się nudności, biegunka, ból głowy. W skrajnych przypadkach zdarza się majaczenie, omdlenie, a nawet zapadnięcie w śpiączkę. Gdy dojdzie do łagodnego udaru, prawdopodobnie wystarczy nawodnienie organizmu, schłodzenie głowy okładem i odpoczynek w chłodniejszym pomieszczeniu.

Nie wolno zbyt gwałtownie zmieniać temperatury ciała, więc zimna kąpiel nie jest dobrym pomysłem. Jeśli pojawią się objawy przypominające grypę, najlepiej udać się do szpitala, tam zostaniemy podpięci pod kroplówkę.

Co roku w okresie wakacyjnym szpitale przyjmują rzesze ofiar barszczu Sosnowskiego i upalnego słońca, a lekarze walczą z plagą zachorowań na boreliozę. Tymczasem zazwyczaj wystarczy odrobina ostrożności, by uniknąć poważnych konsekwencji. Życzymy spokojnych wakacji!

Sprawdź, czym oddychasz! Jakość powietrza w polskich miejscowościach --> kliknij!

Aplikacja Weź parasol - pogoda już cię nie zaskoczy

Sprawdź prognozę długoterminową na 25 dni

Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca

Sprawdź prognozę dla twojego miasta i regionu. Kliknij!

Planujesz wyjazd? Sprawdź prognozę pogody na najbliższy weekend!


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy