Beskid Śląski. Dla każdego

Gwoli formalności przypomnijmy tylko, że Beskid Śląski, należący do Beskidów, leży w woj. śląskim, przy granicy z Czechami i Słowacją, między Kotliną Żywiecką na wschodzie a Olzą na zachodzie, ok. 20 km od Bielska-Białej i 80 km od Katowic.

Najbardziej znane szczyty Beskidu Śląskiego to Skrzyczne (1257 m n.p.m.), Klimczok (1117 m n.p.m.), Barania Góra (1220 m n.p.m.), Czantoria Wielka (995 m n.p.m.), Równica (884 m n.p.m.) i Stożek Wielki (978 m n.p.m.). Jeśli chodzi o budowę geologiczną, to pasmo tworzą łupki, wapienie, piaskowce i zlepieńce.

Beskid Śląski cały upstrzony jest szlakami turystycznymi - na tyle przyjaznymi, że odnajdą się tu nie tylko zaprawieni w bojach górale, ale także rodziny z dziećmi czy ludzie starsi.

Cztery najważniejsze miejscowości Beskidu Śląskiego to: Brenna, Szczyrk, Ustroń i Wisła. To urokliwe miejsca warte zwiedzania same w sobie, można je również potraktować jako bazy wypadowe do górskich wypraw.

Brenna reklamowana jest jako stosunkowo najspokojniejsza miejscowość tego turystycznego regionu. Rzeczywiście można tu odpocząć na łonie natury od wielkomiejskiego zgiełku np. w Parku Turystycznym czy przystaniach wodnych, a także skosztować przysmaków lokalnej kuchni w rozlicznych restauracjach i karczmach.

Miasto zachęca turystów także do zwiedzania muzeum pisarki Zofii Kossak-Szatkowskiej; dawnego dworu Kossaków, gdzie mieści się dziś Centrum Kultury i Sztuki; pracowni rękodzielniczej Galeria pod Maską czy wreszcie zabytkowych kościołów: św. Jana Chrzciciela z XVIII wieku i kościoła Wszystkich Świętych w Górkach Wielkich z XV wieku.

Z Brennej można śmiało wybrać się na podbój takich szczytów jak Błatnia (917 m n.p.m.), Horzelica (798 m n.p.m.) czy Stary Groń (790 m n.p.m.).

Ustroń to przede wszystkim popularne uzdrowisko ze względu na źródła wód mineralnych i leczniczych. Ich zdrowotne właściwości zostały opisane już w XIX wieku i od tamtej pory Ustroń rozwija się jako uzdrowisko właśnie.

Do ujęć zdrowotnych wód można trafić, przemierzając zaczynający się przy Urzędzie Miasta Szlak Źródlany. Dwa najpopularniejsze z nich to Źródła Żelaziste z 1884 roku i Źródła Karola z 1916 roku (od imienia kasjera ustrońskiej kuźni Karola Hoheisela).

Jednak Ustroń to nie tylko źródełka. Atrakcji jest tu dużo, dużo więcej. Nieustannym zainteresowaniem cieszą się kolejki linowe na Wielką Czantorię i Palenicę. Mnóstwo frajdy sprawia - nie tylko dzieciom - letni tor saneczkowy. Sporo zabawy przynosi również Leśny Park Niespodzianek, gdzie można podziwiać m.in. dzikie zwierzęta. Miłośnicy muzeów wszelakich też znajdą coś dla siebie: warto zajrzeć do Muzeum Ustrońskiego i muzeum regionalnego "Stara Zagroda".

A co z wypadami w góry? Z Ustronia można wspiąć się m.in. na Wielką Czantorię (995 m n.p.m.), Równicę (884 m n.p.m.), Małą Czantorię (866 m n.p.m.) czy Orłową (813 m n.p.m).

Szczyrk to nie tylko jedno z najistotniejszych miejsc w Beskidzie Śląskim, ale również jeden z najpopularniejszych celów turystycznych w całej Polsce!

Czego tu nie ma... Ta stosunkowo wysoko położona miejscowość jest niezwykle malownicza i urokliwa. Fantastycznych lokali gastronomicznych jest tu co niemiara (ach, te góralskie karczmy), można się tu również ukulturalnić (Beskidzka Galeria Sztuki); punktem obowiązkowym każdej wycieczki do Szczyrku jest także Sanktuarium na Górce.

Ze Szczyrku można wyruszyć na koronę Beskidu Śląskiego - Skrzyczne - ale można również na ów szczyt wjechać kolejką linową.

Przepiękny widok rozpościera się nie tylko ze Skrzycznego, ale także z Przełęczy Salmopolskiej (Biały Krzyż), z której zobaczyć można szczyty otaczające Szczyrk.

Wisła... miasto Jerzego Pilcha i Adama Małysza, miasto pracowitych ewangelików, miasto, w którym początek bierze największa w Polsce rzeka.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że Wisła to raj dla sportowców. I nie mówimy tu wcale o narciarzach czy skoczkach narciarskich (to wiadomo). Wisła to idealne miejsce m.in. dla miłośników kolarstwa, pływania (baseny zamknięte i odkryte), tenisa (liczne korty), znajdziecie tu także wielofunkcyjne boiska, siłownie czy fitness kluby. Do Wisły można przyjechać bez formy, a wyjeżdża się w formie - jak by to ujął Jerzy Pilch - olimpijskiej.

W centrum Wisły natraficie oczywiście na gospody, karczmy, kawiarnie, ogródki piwne, restauracje, nie powinniście mieć także problemów z noclegiem: pensjonaty, wille, hotele i schroniska są w stanie przyjąć naprawdę dużą liczbę turystów.

Przez Wisłę przebiega Główny Szlak Beskidzki, który zaprowadzi was m.in. na Wielką Czantorię, Przełęcz Kubalonkę czy Baranią Górę. Oprócz szlaków turystycznych wytyczono również nie mniej urzekające szlaki spacerowe - im również polecamy się dokładniej przyjrzeć, planując weekendowy wyjazd do Wisły.

Będąc w Wiśle, warto przy okazji wybrać się do Muzeum Turystyki, Muzeum Beskidzkiego, Regionalnej Izby Twórczej czy zabytkowego kościółka na Kubalonce.

Gdziekolwiek jednak się na terenie Beskidu Śląskiego znajdziecie, bądźcie pewni, że albo wylądujecie na szlaku, albo tuż obok niego.