Amsterdam, czyli Wenecja Północy
Setki malowniczych kanałów, tysiące rowerów, morze kolorowych kwiatów, coffee shopy i słynna na cały świat dzielnica czerwonych latarni - Amsterdam to miasto, które zaskakuje i zachwyca o każdej porze dnia. Nie bez powodu rocznie przyjeżdżają tu ponad 4 miliony turystów.
Malowniczy Amsterdam jest położony nad rzeką Amstel i 160 kanałami, które dzielą miasto na wyspy. Właśnie dlatego nazywa się go Wenecją Północy.
Mieszkańcy mówią, że to miejsce "serdeczne i przytulne". Każdy, kto tu zawita spotka się z życzliwym przyjęciem. Przepełniony muzeami, zabytkami (jest ich ponad 700!), pubami i targami kwiatowymi, uchodzi za jedno z najbardziej kolorowych miast świata.
To metropolia, która nie przytłacza ogromem - jest dość mała i cicha. Idealna na wypoczynek dla ducha i ciała.
Architektonicznie przypomina Nowy Jork, albo wręcz przeciwnie - Nowy Jork przypomina Amsterdam, ponieważ w 1624 roku został założony przez holenderskich kolonistów. W 1626 roku nadali mu nazwę Nowy Amsterdam.
Zwiedzanie Amsterdamu warto zacząć od starówki. Obowiązkowy punkt programu to spacer brukowanymi uliczkami, pośród kanałów, mostów i szykownych kamienic, które niegdyś były magazynami. Do dziś na każdej jest dźwig. Mieszkańcy wykorzystują je do wciągania mebli, których nie da się przenieść przez wąskie klatki schodowe.
Jedynym z najpiękniejszych zabytków jest Pałac Królewski, zlokalizowany w centrum, przy dużym Placu Dam. To aktualna siedziba króla, kilka razy w roku udostępniana dla zwiedzających.
Warto zwrócić uwagę na kościoły. W Westerkerk można podziwiać zabytkowy zegar, organy i najwyższą wieżę. Oude Kerk słynie natomiast z najstarszego w Europie drewnianego sklepienia.
W Amsterdamie jest ponad 1280 mostów. Uwagę przykuwa przede wszystkim zwodzony Magere Brug.
To nie tylko stolica konstytucyjna, ale także naukowa i kulturalna. Miasto ma bogatą ofertę teatralną, kinową, baletową, a także muzyczną. Odbywa się tu mnóstwo koncertów, głównie jazzowych.
Nie będą zawiedzeni ci, którzy lubią włóczyć się po muzeach. Będąc w Amsterdamie koniecznie trzeba zajrzeć do Muzeum van Gogha, Domu Rembrandta i do narodowego muzeum holenderskiego, czyli Rijksmuseum. Warto odwiedzić także Dom Anny Frank, Muzeum Stedelijk, by podziwiać sztukę współczesną, czy Muzeum Figur Woskowych Madamme Tussaud.
Macie ochotę na odpoczynek wśród pięknej przyrody i malowniczych krajobrazów? Wybierzcie się do największego i najpopularniejszego parku, położonego w centrum, czyli Vondelparku. Każdego dnia przyciąga on tysiące ludzi i zachwyca krętymi alejkami, licznymi stawami, czy ogrodem różanym.
Ale to nie jedyne zielone miejsce. Amsterdamse Bos oferuje ponad sto kilometrów tras turystycznych i 50 km ścieżek dla rowerzystów. Nic dziwnego, Amsterdam słynie z zamiłowania do dwóch kół. Szacuje się, że na około 800 tysięcy mieszkańców przypada 600 tysięcy rowerów.
Stolica Holandii kojarzy się z pysznymi piwami. By skosztować lokalnego trunku i poznać tajniki jego produkcji, należy wybrać się do muzeum Heinekena.
Oprócz wielu zabytków i muzeów, jedną z głównych atrakcji Amsterdamu stały się coffee shopy - kawiarnie, w których legalnie można kupić niewielką ilość marihuany. Między innymi dlatego miasto nazywane jest "stolicą wolności i tolerancji".
Za symbol Amsterdamu uchodzi dzielnica czerwonych latarni, w której oprócz klubów dla dorosłych jest najstarsze muzeum seksu na świecie. Nocne życie toczy się też w innych rejonach miastach. Najwięcej pubów i dyskotek jest przy Placu Lejdejskim i Placu Rembrandta.
Amsterdam słynie z piłki nożnej i utytułowanego klubu Ajax. Będąc tu warto wybrać się na mecz. Tym bardziej, że w drużynie gra obecnie Polak - Arkadiusz Milik.
Stolica Holandii cieszy się ogromną popularnością wśród turystów. Rocznie odwiedzają ją 4 miliony osób. Sezon turystyczny trwa tu bez przerwy, więc choć w Amsterdamie jest ponad 400 hoteli, to warto z wyprzedzeniem zarezerwować nocleg.
Ci, którzy chcą jeszcze lepiej poczuć panującą atmosferę, mogą wynająć barkę mieszkalną zacumowaną na kanale w centrum.
Z Krakowa do Amsterdamu można polecieć Eurolotem sześć razy w tygodniu