Pogoda teraz Dzisiaj 13:42
04:47 20:16
05:36 00:01
WIADOMOŚCI | Poniedziałek, 25 lipca 2016 (09:18)
Mimo wysiłków strażaków pożary lasów i zarośli w Kalifornii nadal szaleją w górach na północ od Los Angeles i w rejonie Big Sur, w środkowej części wybrzeża Pacyfiku. Władze poinformowały, że zagrożonych jest ok. 2 tys. domów i rezerwat dzikich zwierząt. Walkę z żywiołem utrudniają wyjątkowo wysokie temperatury powietrza sięgające 40 st. C, silny wiatr i niska wilgotność. Wiatr często przerzuca płonące fragmenty drzew i krzewów na znaczne odległości, co powoduje, że pożar nagle wybucha w rejonach dotychczas uznawanych za bezpieczne. Pożar w północnej części hrabstwa Los Angeles obejmuje obecnie obszar ponad 31 hektarów. Dym spowija przedmieścia metropolii i jest wyraźnie odczuwalny także w centrum. Władze ostrzegły, że zanieczyszczenie powietrza może okresami osiągać niebezpieczny dla zdrowia poziom. W podmiejskich osiedlach Pasadena i Glendale zamknięto publiczne baseny ze względu na zadymienie i spadający popiół. W piątek południu płomienie nieoczekiwanie pojawiły się koło miejscowości Santa Clarita, koło autostrady międzystanowej nr 41. Ogień szybko rozprzestrzenił się na pobliski park narodowy Angeles National Forest. Strażaków wspomagają tam helikoptery i samoloty ze środkami gaśniczymi. Ponad 400 dzikich zwierząt trzeba było ewakuować z rezerwatu Wildlife Waystation znajdującego się na terenie parku. W rezerwacie znajdują się m. in. lwy, tygrysy, niedźwiedzie a także hieny, szympansy oraz egzotyczne ptaki. Miejscowe władze na terenach zagrożonych wprowadziły stan alarmowy. Z mieszkań i domów ewakuowano tysiące osób.
1 / 9
Tysiące osób ewakuowano w związku z pożarami w pobliżu Los Angeles
Źródło: East News