Włoskie miasteczko zniknęło pod śniegiem
Włoskie miasteczko Capracotta nieomal zniknęło pod śniegiem. W czwartek, w ciągu zaledwie 18 godzin spadło tam ponad dwa i pół metra białego puchu.
Najobfitsze odnotowane do dziś opady śniegu wyniosły 193 cm. Miało to miejsce 15 kwietnia 1921 roku w Silver Lake w amerykańskim stanie Kolorado.
Włosi są przekonani, że udało im się pobić ten wiekowy rekord z nawiązką. Weryfikacją wyniku zajmie się Światowa Organizacja Meteorologiczna.
Capracotta leży w centrum Włoch na wysokości około 1400 m n.p.m.