Wciąż ponad 98 tys. odbiorców bez prądu
Już ponad 1300 razy interweniowali strażacy w związku z wichurami i opadami śniegu, które uszkodziły linie energetycznie głównie na południu kraju; 98 tys. odbiorców pozostaje bez prądu - wynika z najnowszych danych straży pożarnej i Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Tylko w ciągu ostatniej doby w całym kraju strażacy wyjeżdżali 280 razy do zgłoszeń o połamanych i powalonych drzewach lub ich konarach, które zatarasowały drogi i chodniki.
"Od północy odnotowaliśmy już ponad 1000 interwencji związanych z usuwaniem skutków opadów śniegu i silnego wiatru. Najwięcej w województwie śląskim - 548, opolskim - 172, lódzkim - 136" - powiedział w środę przed godz. 17 rzecznik PSP st. bryg. Paweł Frątczak.
Poinformował, że w okolicach Lublińca oraz Kłobucka ratownicy dostarczyli do kilku prywatnych mieszkań i domów agregaty, które zasilają aparaturę medyczną, m.in. respiratory.
Rzecznik PSP podkreślił, że na szczęście nie doszło do wypadków śmiertelnych i nikt nie został poszkodowany. W miejscowości Rzędowice w powiecie Miechowskim w Małopolsce pod ciężarem śniegu częściowo zawalił się dach budynku gospodarczego.
Z najnowszych danych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wynika, że bez prądu pozostaje 98 tys. odbiorców. Najwięcej w woj. śląskim - ponad 66 tys., łódzkim - 26 tys., świętokrzyskim - 2,6 tys. i małopolskim - 1,7 tys. Awarie są na bieżąco usuwane przez służby energetyczne.
