Tropikalne upały w Moskwie
Nienotowane od kilkudziesięciu lat upały nawiedziły Moskwę. Meteorolodzy twierdzą, że pobite zostały wszystkie rekordy ciepła.
Prawie 33 stopnie Celsjusza w cieniu. Tyle pokazują od kilku dni moskiewskie termometry. W słońcu temperatura sięga nawet 40 stopni.
Mieszkańcy Moskwy moczą nogi w fontannach, oblewają się zimną wodą, a ci którzy nie muszą, nie wychodzą z domów.
W stołecznym metrze bezpłatnie rozdawana jest woda i otwarto specjalne punkty medyczne. Służby komunalne co półtorej godziny polewają ulice wodą.
Odwołano uliczne festyny i uroczystą zmianę warty honorowej w Ogrodach Aleksandrowskich, obok murów Kremla.
Według dyrektora centrum hydrometeorologicznego Romana Wilfanda "na razie stopień zagrożenia pożarowego utrzymuje się w normie, ale wszystko jest możliwe". "Jeśli taka sytuacja utrzyma się jeszcze przez tydzień a wszystko na to wskazuje, będziemy bić na alarm" - dodaje Wilfand.
Już dziś wieczorem większość Moskwian zamierza wyjechać z miasta na działki i tam spędzić weekend.