Powered byAccuWeather.com

Warszawa

Pogoda teraz Dzisiaj 1:36

05:28 19:41

14:46 04:27

1°C
  • Bezchmurnie
  • Odczuwalna -2°C
  • Ciśnienie 1010 hPa
  • Wiatr W 13 km/h
8
CAQI
ŹRÓDŁO: Airly
jakość powietrza
Bardzo dobra
pm 2.5
18% normy
pm 10
11% normy
Jutro 9°C 3°C
Niedziela 7°C 3°C

Szwajcaria: Tysiące turystów odciętych od świata

W południowej części szwajcarskiego kantonu Valais ogłoszono najwyższy, piąty stopień zagrożenia lawinowego. Droga dojazdowa do popularnego ośrodka narciarskiego Zermatt pod Matterhornem jest nieprzejezdna. Odciętych od świata jest kilkanaście tysięcy turystów.

Kontynuowany jest "most powietrzny" - transportowanie chętnych śmigłowcami do pobliskiej wioski Taesch, skąd można się już udać w dalszą drogę. We wtorek z tej możliwości skorzystało - jak szacuje policja - 300-400 osób. Trzyminutowy lot kosztuje 70 franków szwajcarskich.

Przedstawiciele lokalnych władz podkreślają, że bezpieczeństwo mieszkańców i turystów w miejscowości Zermatt nie jest w żadnym razie zagrożone. Odśnieżono tam już wiele ulic, działają restauracje, kawiarnie i sklepy. Większość przybyszów spokojnie czeka na ponowne otwarcie stoków narciarskich, wyciągów i kolejek linowych. Po kilku dniach obfitych opadów śniegu w środę rano nad miejscowością pojawiło się słońce.

Reklama

Komunikacji kolejowej z Zermattem wciąż nie udało się przywrócić. Pokrywa śnieżna na torach, na które przed kilku dniami zeszła lawina, jest grubsza niż początkowo przypuszczano. Zamknięta jest też droga dojazdowa do tej miejscowości.

W części kantonu Valais obowiązuje najwyższy, piąty stopień zagrożenia lawinowego, ale - jak podkreślają władze - sam Zermatt nie jest zagrożony. Trwa kontrolowane wywoływanie lawin z użyciem materiałów wybuchowych.

Lawina wdarła się do domu

Tymczasem w północnych Włoszech lawina wdarła się przez drzwi i okna do wielorodzinnego domu mieszkalnego w miejscowości Sestriere koło Turynu w nocy z poniedziałku na wtorek. Nikt nie odniósł obrażeń - w ostatniej chwili karabinierzy i strażacy zdołali ewakuować 7 rodzin.

Łącznie w czasie kilkuminutowej ewakuacji uratowano 29 osób.

Zwały śniegu runęły na blok w znanym alpejskim ośrodku sportów zimowych, miejscu zawodów Olimpiady w 2006 roku, w czasie, gdy w całym Piemoncie obowiązywał najwyższy stopień zagrożenia lawinowego. Ostrzegano przed możliwością zejścia lawin o wielkich rozmiarach. Nikt jednak, jak podkreślają włoskie media, nie spodziewał się takiego zdarzenia i nie pamięta, by tego typu zajście kiedykolwiek wcześniej miało miejsce.

Na osiedlu San Vittorio ogromne ilości śniegu wdarły się do mieszkań wywołując bardzo duże zniszczenia, przede wszystkim na parterze i pierwszym piętrze.

Miasteczko Sestriere zostało odcięte od świata, podobnie jak wcześniej inne miejscowości w Alpach, między innymi Cervinia, Cogne i Gressoney w Dolinie Aosty. Lawiny zeszły tam na kilka głównych dróg dojazdowych.


PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy