Silny wiatr i śnieg. IMGW wydało alert dla 10 województw
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega mieszkańców 10 województw przed silnym wiatrem. Miejscami może wiać nawet z prędkością 110 km/h. Na południu Śląska i Małopolski spadnie śnieg.
Ostrzeżenie drugiego stopnia wydano dla północnej części województwa pomorskiego. Tam prędkość wiatru może osiągać nawet 110 k/h. Najsilniejsze porywy wiatru wystąpią w gminach nadmorskich i w rejonie Zatoki Gdańskiej.
Alert drugiego stopnia oznacza, że przewiduje się wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne i zagrożenie życia.
W województwach warmińsko-mazurskim, mazowieckim, podlaskim, lubelskim, świętokrzyskim, podkarpackim oraz w południowej części Śląska i Małopolski oraz północnej części zachodniopomorskiego wydano ostrzeżenie drugiego stopnia. Tam wiatr w porywach do 90 km/h.
Dodatkowo na południu Śląska i Małopolski spadnie śnieg. Prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej w rejonach podgórskich od 5 cm do 15 cm, w górach miejscami do 30 cm, tam również zawieje i zamiecie śnieżne.
Obfite opady śniegu pogorszyły w niedzielę warunki na drogach na południu Małopolski. W Zakopanem spadło ok. 20 cm śniegu. Na Kasprowym Wierchu pokrywa śnieżna wynosi już 65 cm i śniegu ciągle przybywa.
Aura typowa dla zimy dała o sobie znać już w weekend. Opady śniegu spowodowały utrudnienia na lokalnych drogach w okolicach Zakopanego. Kierowcy samochodów, którzy nie zmienili jeszcze opon na zimowe, mają problemy na podjazdach.
W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że wyzwolenie lawiny jest możliwe zwłaszcza przy dużym obciążeniu dodatkowym, przede wszystkim na stromych stokach.
Alert pierwszego stopnia oznacza, że przewiduje się wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować szkody materialne, możliwe zagrożenie życia.
W niedzielę nad Polską przeszły wichury, wskutek których dwie osoby zginęły a 16 zostało rannych, w tym pięciu strażaków. Nadal trwają prace nad usunięciem skutków wichury.
Jak podało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, liczba odbiorców bez prądu po wichurach wynosi 26 tys. Najwięcej jest ich na Dolnym Śląsku (ponad 5 tys.) i w Małopolsce (ponad 3 tys.).
