Rady na zimę? Nie noście czapki, nie podnoście temperatury
Brytyjscy eksperci mają zaskakujące rady na zimę. Niektóre wbrew przyjętej logice. Nie podwyższajcie temperatury centralnego ogrzewania, nie noście wełnianych czapek i rąk w kieszeniach - to tylko niektóre z nich.
Według uczonych, nagłe zmiany temperatury mogą wywołać zaburzenia w krążeniu krwi, wełna wcale nie jest dobrym izolatorem ciepła, a machanie rękami podczas spacerów jest zdrowe, nawet jeśli odbywa się kosztem zziębniętych dłoni. Eksperci zalecają także picie bezkofeinowej herbaty i jedzenie białka.
Jedną z najbardziej osobliwych rad na zimę jest prężenie pod kołdrą stóp, przed wstaniem z łózka. 20 takich ruchów ponoć sprawi, że poranek wyda nam się cieplejszy niż jest w rzeczywistości. Podgrzewanie butów na kaloryferze przed wyjściem z domu pozwoli nam z kolei utrzymać stałą temperaturę ciała, podobnie jak zabezpieczanie brzucha przed nadmiernym oziębieniem.
Uczeni zalecają także korzystanie z bujanych foteli i ruchomych krzeseł, które mogą wspomóc układ krwionośny. Niektóre rady pochodzą wprost z gabinetu psychologów: w zimie częściej spotykajmy się z przyjaciółmi - to ogrzewa nasze ciało i duszę. Podobnie jak miłe wspomnienia, które również mogą wywołać w nas uczucie ciepła.