Prognozy: Synoptycy ostrzegają przed ulewami. Zmiany w pogodzie od soboty

Wiadomości

Czwartek, 15 maja 2014 (07:38)

Najbliższe dwa dni najwięcej deszczu przyniosą na południu oraz na wschodzie Polski. Synoptycy ostrzegają, że opady mogą być bardzo obfite. Ostrzeżenie przed możliwością wystąpienia podtopień wydano dla Śląska, Małopolski, Podkarpacia, Lubelszczyzny oraz woj. świętokrzyskiego. Ulewom może też towarzyszyć porywisty wiatr. Meteorolodzy są zdania, że taka niebezpieczna aura utrzyma się co najmniej do piątku. Opady zaczną zanikać w sobotę.

Pogodę w Polsce kształtuje niż, do kraju wraz z frontem atmosferycznym zacznie napływać chłodne powietrze polarno-morskie. Ciśnienie w Warszawie wynosi 1022 hPa i będzie rosnąć.

Czwartek najbardziej deszczowy na południu oraz na wschodzie kraju. Intensywne opady spodziewane są zwłaszcza w województwach: śląskim, małopolskim, podkarpackim, świętokrzyskim oraz lubelskim. W tych regionach lokalnie może spaść miejscami nawet o 40-50 mm deszczu. W pozostałych regionach pogodniej. W województwach, dla których wydano ostrzeżenie przed ulewami, utrzyma się zachmurzenie duże, w pozostałych zmaleje do umiarkowanego i przejaśnień będzie znacznie więcej. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od 12 stopni w Rzeszowie do 18 stopni Celsjusza w Białymstoku. Wiatr na ogół umiarkowany, a miejscami silny i osiągający w porywach nawet do 75 kilometrów na godzinę.

Reklama

Noc z czwartku na piątek również z opadami. Nadal najintensywniej padać ma w Polsce południowo-wschodniej: w Małopolsce, na Śląsku, w Świętokrzyskiem, na Podkarpaciu, na Lubelszczyźnie oraz w centrum - na Mazowszu i w Łódzkiem, a także na Dolnym Śląsku. Temperatura będzie się wahać od 3 do 11 stopni Celsjusza. Wiatr na ogół umiarkowany, a miejscami silny i osiągający w porywach nawet do 75 kilometrów na godzinę.

Pogodowy scenariusz dla Polski na piątek nadal bardzo niebezpieczny. W związku z prognozowanymi ulewami rzeki nadal mogą wzbierać. Ulew należy spodziewać się w województwach: małopolskim, śląskim, świętokrzyskim, lubelskim, opolskim, łódzkim oraz mazowieckim. Tam może spaść lokalnie do 30 mm deszczu. W pozostałych regionach opady również są spodziewane, ale już nie tak intensywne. W górach możliwe są opady deszczu ze śniegiem i samego śniegu. Najwięcej przejaśnień i rozpogodzeń na Pomorzu Gdańskim oraz Pomorzu Zachodnim. W pozostałych regionach zachmurzenie wzrośnie o dużego i całkowitego. Wiatr na ogół umiarkowany, a miejscami silny i osiągający w porywach nawet do 60 kilometrów na godzinę. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od 11 st. Celsjusza w Katowicach do 19 st. Celsjusza w Poznaniu.

Optymistyczniej zapowiada się dopiero sobota, ulewy mają stopniowo zaniknąć, prognozowane opady będą mieć głównie charakter przelotny. Spodziewane są też burze. Zagrzmi między innymi w Małopolsce, na Śląsku, w Świętokrzyskiem, na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, Mazowszu w Łódzkiem, na Podlasiu oraz Warmii i Mazurach. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od 13 st. Celsjusza we Wrocławiu o 20 st. Celsjusza w Olsztynie. Wiatr na ogół umiarkowany, a w czasie burz silny i porywisty.