Prognozy: Od środy ochłodzenie. Ostrzeżenie przed gołoledzią i zawiejami

Wiadomości

Sobota, 18 stycznia 2014 (12:38)

Duże zachmurzenie, opady deszczu i deszczu ze śniegiem, a na północnym-wschodzie mróz, do nawet minus 6 stopni Celsjusza - takie są prognozy na niedzielę. Synoptycy ostrzegają przed gołoledzią i zawiejami. Przyszły tydzień ma przynieść wyraźne ochłodzenie, w całym kraju termometry mają wskazywać wartości poniżej zera, sypnie też śniegiem. Najintensywniejszych opadów należy się spodziewać na północnym-wschodzie Polski.

Pogodę w Polsce kształtuje niż, nad regionami północno-wschodnimi nadal zalega zimne powietrze kontynentalne, a nad resztą nieco cieplejsze polarnomorskie. Ciśnienie w Warszawie wynosi 1014 hPa i będzie rosło.

Noc z soboty na niedzielę na ogół pochmurna. Spodziewane są opady deszczu, śniegu połączonego z deszczem i deszczu marznącego. Synoptycy ostrzegają zwłaszcza przed gołoledzią i mgłami, które będą znacznie utrudniały widzialność. Różne w temperaturach pomiędzy poszczególnymi regionami kraju bardzo duże. Termometry wskażą od nawet minus 13 stopni Celsjusza na Podlasiu do 2 stopni Celsjusza na południu. Wiatr na ogół ma być słaby i umiarkowany, a na wybrzeżu silny i osiągający w porywach nawet do 55 kilometrów na godzinę.

Reklama

Niedziela zapowiada się bardzo ponuro. Zachmurzenie na ogół ma być duże lub całkowite, popada też deszcz, deszcz marznący powodujący gołoledź, a na Mazowszu i na Kujawach poprószy śnieg. Bardzo duże różnice w temperaturach się utrzymają. Przewidywana temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od nawet minus 6 stopni Celsjusza w Białymstoku do nawet plus 8 stopni Celsjusza w Krakowie i w Katowicach. Wiatr na ogół ma być umiarkowany oraz silny, zwłaszcza na wybrzeżu, gdzie będzie osiągał w porywach nawet do 65 kilometrów na godzinę. Miejscami, głównie na północnym-wschodzie oraz na Mazowszu, możliwe są zawieje śnieżne.

Początek tygodnia też ma być śnieżno-deszczowy. Śnieg ma sypać na północnym-wschodzie, północnym-zachodzie oraz w centrum kraju. Na południu ma z kolei padać deszcz. Zachmurzenie nadal na ogół duże i całkowite. Słońca jak na lekarstwo. Wartości na termometrach w poszczególnych regionach nadal skrajnie różne. Przewidywana temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od minus 6 stopni Celsjusza w Białymstoku do nawet plus 8 stopni Celsjusza w Krakowie i w Katowicach.

Wtorek na północy i północnym-wschodzie kraju nadal śnieżny. Sypnie między innymi na Podlasiu, na Warmii i Mazurach oraz na Pomorzu Gdańskim i Pomorzu Zachodnim. Na południu kraju ma padać deszcz. Mróz na krańcach północnych się utrzyma. Przewidywana temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od minus 5 stopni Celsjusza w Białymstoku do nawet 7 stopni Celsjusza w Krakowie oraz w Katowicach. Niebo nad całą Polską mają przykrywać gęste chmury.

W środę ujemne wartości w ciągu mają wskazywać termometry już w całym kraju. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od minus 7 stopni Celsjusza w Białymstoku do minus 1 stopnia Celsjusza w Krakowie i w Katowicach. Sypnie też śniegiem, między innymi na Mazowszu oraz na Lubelszczyźnie. Najwięcej przejaśnień w Polsce północo-zachodniej, w pozostałych regionach zachmurzenie na ogół ma być duże.

Czwartek również upłynie pod znakiem chłodu. Przewidywana temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od minus 8 stopni Celsjusza w Białymstoku do minus 1 stopnia Celsjusza w Katowicach. W centrum oraz na północnym-zachodzie kraju można liczyć na rozpogodzenia i przejaśnienia; w pozostałych regionach zachmurzenie na ogół ma być duże.

Piątek również z przewagą chmur. Najwięcej chwil ze słońcem spodziewanych jest na Śląsku. Przewidywana temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od minus 7 stopni Celsjusza w Białymstoku do plus 1 stopnia Celsjusza we Wrocławiu.

Przyszła sobota, 25 stycznia z mrozem w całym kraju. Przewidywana temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od minus 8 stopni Celsjusza w Warszawie oraz w Białymstoku przez minus 6 stopni Celsjusza w Krakowie oraz w Katowicach aż po minus 3 stopnie Celsjusza we Wrocławiu. Na krótkie chwile ze słońcem można liczyć niemal wszędzie poza zachodnią częścią kraju i Mazowszem.

Niedziela, 26 stycznia upłynie pod znakiem chmur, sporadyczne przejaśnienia spodziewane są jedynie na południu kraju. Mróz na ogół się utrzyma. Przewidywana temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od minus 8 stopni Celsjusza w Białymstoku do plus 1 stopnia Celsjusza we Wrocławiu.