Prognoza pogody: Na upały nie ma co liczyć
W najbliższych dniach w Polsce utrzymywać się będą około 20-stopniowe (i niższe) temperatury. O upalnym sierpniu możemy zapomnieć.
Jak informuje IMGW, Europa zachodnia, południowa i częściowo środkowa pozostają pod wpływem wyżu znad Wysp Brytyjskich. Polska jest pod wpływem niżu z ośrodkiem nad Finlandią. Z północnego zachodu na południowy wschód stopniowo przemieszcza się strefa frontu chłodnego, która w ciągu dnia dotrze nad południe Polski. Za frontem z zachodu i północnego zachodu napłynie chłodniejsza polarno-morska masa powietrza.
W niedzielę temperatury od 19 stopni na Pomorzu, Warmii i Mazurach do 24 stopni na Dolnym Śląsku, Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i w Małopolsce.
W południowo-wschodniej części kraju po południu miejscami wystąpią burze, z prognozowanymi opadami do 15-25 mm. Przelotne opady wystąpią także w północnej i zachodniej części kraju.
W poniedziałek zachmurzenie umiarkowane i duże z przelotnymi opadami deszczu. Temperatura maksymalna od 20 do 23 stopni Celsjusza. Wiatr umiarkowany, na północy i północnym wschodzie okresami dość silny, porywisty, północno-zachodni.
Wtorek przyniesie dalszy spadek temperatur. Najchłodniej będzie w Podlaskiem i Warmińsko-Mazurskiem - odpowiednio 17 i 18 stopni. Tam również mogą wystąpić przelotne opady. Najcieplej w Lublinie, Wrocławiu i Szczecinie - 22 stopnie.