Potężne burze i ulewy we Włoszech. Zginęło pięć osób
Do pięciu wzrosła liczba śmiertelnych ofiar gwałtownych burz, ulew i powodzi na północy Włoch. W niedzielę (4 października) poinformowano o znalezieniu ciał trzech osób w regionie Liguria. Trwa usuwanie szkód w 108 miejscowościach w Piemoncie - podała Obrona Cywilna.
Zwłoki trzech osób znaleziono na zalanych terenach w rejonie miast Ventimiglia i San Remo w Ligurii. W sobotę informowano o dwóch ofiarach śmiertelnych w Dolinie Aosty i w Piemoncie.
- Straty w Ligurii wynoszą ponad 30 mln euro - poinformował szef władz regionu Giovanni Toti. Ekipom ratunkowym udało się dotrzeć do osób, które były uważane za zaginione. Przebywały w odciętych od świata miejscowościach.
Największe straty, spowodowane przez powodzie i lawiny błotne, są w Piemoncie, gdzie w ciągu kilku godzin w sobotę spadło tyle deszczu, ile zwykle przez pół roku. Zawaliły się tam mosty, drogi są zniszczone i nieprzejezdne, trakcje elektryczne zerwane, a do wielu osad nie można dojechać.
Ogromne zniszczenia zanotowano w rejonie miast Cuneo, Biella i Verbano.
Eksperci informują, że w rezultacie ulew poziom rzeki Pad podniósł się o sześć metrów. Rośnie on także w wielkich jeziorach Maggiore i Como.
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Aplikacja Weź parasol - pogoda już cię nie zaskoczy
Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca