Nawałnice przeszły nad woj. śląskim. Ponad 150 interwencji strażaków
Zerwane dachy, zalane drogi, wyrwane z korzeniami drzewa i podtopione piwnice - to skutki gwałtownych burz, które szalały wczoraj w województwie śląskim. Najwięcej szkód odnotowano w Tychach i Wodzisławiu Śląskim. Straż pożarna musiała interweniować w sumie 150 razy.
Gwałtowna nawałnica przeszła między innymi przez Wodzisław Śląski. Porywisty wiatr zrywał tam dachy, linie energetyczne i łamał drzewa, a miejscami nawet wyrywał je z korzeniami.
Uszkodzonych lub całkowicie zerwanych zostało tam osiem dachów, między innymi na budynku policji. Połamane drzewa uszkodziły też kilka samochodów.
Mieszkańcom dokuczyły również ulewy, wskutek których zalanych zostało wiele piwnic i ulic.
Wodzisławscy strażacy mieli pełne ręce roboty, w ciągu godziny otrzymali około stu zgłoszeń. Interweniowali między innymi przy zalanym aucie, z którego nie mogła wydostać się kobiet.
Sprzątanie po silnych nawałnicach trwa również w Tychach. Woda wdarł się tam do wielu piwnic i zalała drogi. Ulewny deszcz sprawiał, że kierowcy z trudem przedzierali się przez ulice. Porywisty wiatr zrywał również linie energetyczne.
W wielu przypadkach konieczna była pomoc strażaków. "W ciągu 15 minut otrzymaliśmy ponad 20 zgłoszeń - informował na antenie TVN24 bryg. Szczepan Komorowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach.
Gwałtowna burza połączone z gradobiciem przeszła również nad Radlinem. "Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Meble zdmuchnęło z tarasu. Kraina jezior w ogrodzie i grad wielkości jajek. Połamane krzewy" - informował na antenie TVN24 jedne z mieszkańców.
Sprawdź prognozę długoterminową na 25 dni
Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca
Sprawdź prognozę dla twojego miasta i regionu. Kliknij!
Planujesz wyjazd? Sprawdź prognozę pogody na najbliższy weekend!