Gwałtowna powódź na południu Francji
Fala gwałtownych ulew i powodzi na południu Francji. Kilkadziesiąt dróg, autostrady i tory kolejowe zalała woda. Tysiące zablokowanych w Langwedocji kierowców i pasażerów kolei spędziło noc w samochodach, pociągach i prowizorycznych schroniskach.
Tymczasowe ośrodki noclegowe powstały w szkołach, gmachach publicznych, salach koncertowych i halach sportowych. Oprócz kierowców i pasażerów pociągów trafili do nich mieszkańcy miejscowości i całych dzielnic miast, które znalazły się pod wodą. Najgorzej jest w Montpellier. Zamknięte są sklepy, urzędy i firmy usługowe. Niektórzy mieszkańcy zaczęli pływać po ulicach kajakami.
Władze apelują do obywateli i zagranicznych turystów, by odłożyli planowane podróże do Langwedocji, gdzie z powodu nagłych ulew wylały największe rzeki. Według synoptyków w ciągu niespełna dwóch dni spadło w tym regionie tyle deszczu, ile zazwyczaj spada tam o tej porze roku w ciągu czterech miesięcy. Meteorolodzy nie przewidują szybkiej poprawy sytuacji.
Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni
Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca
Planujesz wyjazd? Sprawdź prognozę pogody na najbliższy weekend!