Greenpeace ostrzega: Hiszpanię zaleje morze
Hiszpania jest krajem, który najbardziej w Europie odczuje skutki efektu cieplarnianego - ostrzega Greenpeace. Z obliczeń organizacji ekologicznej wynika, że poziom morza będzie powoli wzrastał i w 2100 roku zaleje ono obszary oddalone 700 metrów od plaż.
Greenpeace przypomniał, że jeden centymetr wzrostu poziomu wody oznacza zabranie przez morze jednego metra plaży. W Hiszpanii jako pierwsze miałyby zostać zalane bulwary i nadmorskie dzielnice słynnej Marbelli, Benidormu czy San Sebastian - miasta, w którym odbywają się festiwale filmowe. Jeszcze bardziej ucierpiałyby Baleary i Wyspy Kanaryjskie.
O ponad 3 stopnie Celsjusza wzrosłaby też temperatura i centralne regiony kraju powoli zamieniałyby się w pustynię.
Według ekologów, ostrzegawczym sygnałem były sztormy, które wczesną wiosną nawiedziły północne wybrzeże Hiszpanii. Woda wdarła się do nadmorskich miasteczek, zniszczyła bary, sklepy i podmyła kamieniczki. Zdaniem Greenpeace, takie problemy będą powtarzały się coraz częściej, o ile rządy większości krajów nie ograniczą wydzielania do atmosfery gazów cieplarnianych.
Sprawdź prognozę dla twojego miasta i regionu. Kliknij!
Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni
Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca
Planujesz wyjazd? Sprawdź prognozę pogody na najbliższy weekend!