Powered byAccuWeather.com

Warszawa

Pogoda teraz Dzisiaj 16:02

04:46 20:18

06:25 00:58

16°C
  • Częściowo słonecznie
  • Odczuwalna 16°C
  • Ciśnienie 1022 hPa
  • Wiatr N 17 km/h
0
CAQI
ŹRÓDŁO:
jakość powietrza
Bardzo dobra
pm 2.5
b/d
pm 10
b/d
Jutro 18°C 5°C
Poniedziałek 20°C 7°C

Gigantyczne straty po nawałnicach, które przeszły nad Polską. Minister w akcji

​Minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski przyjechał do Kasinki Małej w woj. małopolskim. Przyznał, że tutaj sytuacja po nocnych nawałnicach jest najgorsza. Obiecał także, że zostaną wypłacone odszkodowania, które mogą wynieść od 6 tys. złotych wzwyż.

- Musimy weryfikować tego typu sytuacje. Ale pieniędzy na pewno wystarczy. To jest absolutny priorytet dla ministerstwa, żeby pomagać ludziom - mówi Trzaskowski.

Po nocnych burzach i ulewach w dwóch powiatach Małopolski w środę trwa szacowanie strat. Dwie osoby zostały ranne, ich życiu nic nie grozi; strażacy interweniowali ponad 210 razy - podał resort administracji. Obecnie trwa szacowanie strat i usuwanie skutków gwałtownych opadów.

Państwowa Straż Pożarna interweniowała tam już ponad 210 razy. Dwie osoby zostały ranne, bez zagrożenia dla życia. Ewakuowano 6 osób z miejscowości Czasław (gm. Raciechowice, pow. myślenicki), Pcim (gm. Pcim, pow. myślenicki) i Stadniki (gm. Dobczyce, pow. myślenicki). "Działania związane są głównie z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic i posesji oraz udrażnianiem rowów i przepustów. W miejscowości Czasław (gm. Raciechowice, pow. myślenicki) pomaga także 20 kadetów ze Szkoły Aspirantów PSP w Krakowie. W obu powiatach strażacy wypompowali już wodę z 330 budynków, pozostało jeszcze 95. W miejscowości Pcim uaktywniło się osuwisko. Na chwilę obecną budynki nie są zagrożone" - podało MAC.

Reklama

W trzech miejscowościach są mieszkańcy, do których nie można dojechać. To: Dąbie (gm. Raciechowice, pow. myślenicki) - 12 budynków mieszkalnych, zerwany most, wodę dostarczają strażacy, mieszkańcy mają zabezpieczoną żywność; Wiśniowa (pow. myślenicki) - około tysiąca mieszkańców odciętych przez zamulenia i rumowiska na drogach, jeden most zerwany, a drugi uszkodzony. Do posesji można dotrzeć pieszo; Kasinka Mała (gm. Mszana Dolna, pow. limanowski) - ok. 150 budynków odciętych z powodu uszkodzenia mostów. Mieszkańcy nie zgłaszają potrzeby ewakuacji, mają żywność i wodę, którą dostarcza PSP.

W wyniku wezbrania rzeki Stradomka w Szczyrzycu (gm. Jodłownik, pow. limanowski) doszło do podtopienia szpitala. 3 osoby przeniesiono do Szpitala Powiatowego w Limanowej, 10 wypisano, 20 pozostaje w szpitalu. Sytuacja stabilizuje się, zapewniono dostawę wody oraz prądu, trwają prace mające na celu przywrócenie placówki do normalnego funkcjonowania.

W Kasinie Małej (gm. Mszana Dolna, pow. limanowski) w wyniku podmycia i uszkodzenia mostów uszkodziły się dwa fragmenty gazociągu. Na miejscu pracują specjalistyczne ekipy. Przywrócenie dostaw gazu ma nastąpić za dwie doby. Braki dostaw wody pitnej dla mieszkańców występują w gminach: Dobczyce, Raciechowice i Wiśniowa (pow. myślenicki). Powód to uszkodzenie i zamulenie ujęć i zbiorników wody pitnej oraz uszkodzenie wodociągów. Wodę dowożą beczkowozy. Wodę dowozi się też mieszkańcom Mszany Dolnej, z powodu zamulenia wodociągów "Adamczykowy" i "Szklanówka".

Bez prądu pozostaje ok. 3,5 tys. odbiorców w Kasince Małej, bo uszkodzony został słup energetyczny.

Utrudnienia występują na drogach wojewódzkich i powiatowych, m.in. na drodze nr 964 z powodu podmycia przejazd jest całkowicie zablokowany w miejscowości Czasław (gm. Raciechowice, pow. myślenicki). Zorganizowano objazdy. Podobnie w Wiśniowej, na odcinku Skrzydlna-Wierzbanowa-Wiśniowa, gdzie usuwny jest naniesiony na drogę muł.

Uszkodzony jest też most na rzece Krzyworzeka, drogi na odcinku Czasław-Poznachowice Górne, Czasław-Raciechowice i Czasław-Krzyworzeka. W gminie Pcim nieprzejezdna jest droga powiatowa, podobnie w Stróży, kłopoty występują też w Trzebuni. W gminie Wiśniowa uszkodzone lub zniszczone jest 30 mostków i przepustów w poprzek dróg dojazdowych do osiedli, nieprzejezdne są też drogi: Kobielnik-Lipnik, w Wiśniowej i w Węglówce. W gminie Dobczyce podmyty jest most w Stadnikach, a droga powiatowa do Stadnik jest zamknięta.

W dalszym ciągu obowiązują alarmy powodziowe w powiecie myślenickim (od 4.30 w środę) i od 6.20 w gminie Łapanów (pow. Bocheński). Na terenie powiatu limanowskiego starosta ogłosił w nocy pogotowie przeciwpowodziowe.

Śląskie: 12 mln zł strat w gminie Świnna po ulewie

Na 12 mln zł oszacowały straty w infrastrukturze władze gminy Świnna (pow. żywiecki) po ubiegłotygodniowych intensywnych opadach deszczu. Ucierpiało 130 gospodarstw i trzy obiekty administracji publicznej; naprawy wymagają drogi i mosty.

Jak poinformował w środę PAP rzecznik gminy Mariusz Hujdus, wciąż trwa usuwanie są skutków kilkudziesięciominutowej nawałnicy, która 31 lipca przetoczyła się nad Świnną. Wojewodzie przekazano pierwsze szacunkowe dane dotyczące strat. Kolejnym krokiem będzie prośba o promesę na usuwanie skutków powodzi.

"Takie straty są nie do udźwignięcia przez samą, liczącą ok. 8 tys. mieszkańców gminę. Nasz całoroczny budżet to ok. 20 mln zł, bez pomocy rządowej sobie nie poradzimy" - podkreślił Hujdus.

Według informacji lokalnych władz w wyniku gwałtownych opadów deszczu w gminie ucierpiało 130 gospodarstw, w których mieszka ok. 700 mieszkańców. Ucierpiały też trzy obiekty administracji publicznej, w tym Zespół Szkolno-Przedszkolny i Gimnazjum w Świnnej. Rwąca woda uszkodziła drogi - ocenia się, że naprawy będzie wymagać 20 kilometrów gminnej sieci drogowej oraz siedem mostków.

Władze Świnnej zaznaczają, że owe 12 mln zł to jedynie straty w gminnej infrastrukturze. "Trzeba pamiętać, że ucierpiały bardzo umocnienia rzek i potoków, za które odpowiada Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Tu straty mogą wynieść kilkadziesiąt milionów. Nie są jeszcze policzone koszty akcji popowodziowej, które też na pewno będą spore" - powiedział wójt gminy Świnna Henryk Jurasz.

Wielu mieszkańców pyta o pomoc i ewentualne odszkodowania. Jak wyjaśnił Jurasz, o pomoc od państwa w kwocie 6 tys. zł mogą ubiegać się jedynie te gospodarstwa, w których została zalana powierzchnia mieszkalna. Osobom najbardziej potrzebującym lokalne władze udzieliły zapomóg z własnych środków. Osoby, którym zalało piwnice, ogródki, obejścia lub straciły inwentarz, muszą zwrócić się o odszkodowanie do swoich ubezpieczycieli - przypomniał wójt.

W miejscach, gdzie jest to potrzebne zostały podstawione kontenery. Powołane zostały dwie komisje; jedna do szacowania szkód wyrządzonych w częściach mieszkalnych budynków, a druga do szacowania szkód w infrastrukturze.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy