Francuscy synoptycy ostrzegają przez śnieżycami
We francuskich Alpach znów zaatakowała zima. Kierowców czekają tam dzisiaj nie tylko bardzo trudne warunki drogowe, ale też gigantyczne korki. Dzieje się to w czasie ferii zimowych, podczas zmiany turnusów.
Meteorolodzy w pięciu departamentach alpejskich wprowadzili przedostatni w czterostopniowej skali stan alarmowy. To w związku z intensywnymi opadami śniegu, miejscami dochodzącymi do 40 centymetrów, i gołoledzią. Tak ma być do jutra, do późnego wieczora. Żandarmeria ostrzega, że warunki jazdy mogą się z minuty na minutę pogorszyć, bo oczekiwane są śnieżyce. Samochody muszą mieć zimowe opony i łańcuchy.
Tymczasem akurat dojdzie do wymiany turnusów. Ferie mają uczniowie z największych aglomeracji z Paryżem i Bordeaux na czele. Na drogach obowiązuje najwyższy stopień alarmowy - czarny, czyli ostrzeżenie przed ogromnym ruchem. Policja przypomina, że na autostradach nie wolno wyprzedzać pługów odśnieżających drogę, bo grozi to wysokimi mandatami. Śnieg ma sypać także w niższych masywach górskich, takich jak Jura i Wogezy oraz, co należy do rzadkości - na Lazurowym Wybrzeżu. W górach są znakomite warunki narciarskie, ale żandarmi ostrzegają przed znacznym niebezpieczeństwem lawin.
Sprawdź prognozę dla twojego miasta i regionu. Kliknij!
Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni
Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca
Planujesz wyjazd? Sprawdź prognozę pogody na najbliższy weekend!