Długoterminowe prognozy na początek września
Lipiec przyniósł w Polsce mnóstwo słońca i zwrotnikowe upały, sierpień upłynął pod znakiem gwałtownych i często niszczycielskich zjawisk atmosferycznych , a czym zaskoczy nas wrzesień? Aura będzie bardzo kapryśna i dynamiczna, ale na termometrach zobaczymy nawet do 26 st. C. Zatem jeszcze poczujemy smak lata. Przynajmniej tak wynika z długoterminowych prognoz.
Odlatują ostatnie bociany, na drzewach coraz więcej pożółkłych liści, a w lasach wysyp grzybów - to symptomy zbliżającej się jesieni. Co prawda, w kalendarzu mamy jeszcze lato, ale ono powoli odchodzi do przeszłości i ustępuje pola nowej porze roku. Czas na kaloszki, parasole i kurtki - taka garderoba z pewnością przyda nam się w najbliższych dniach. Ale wrześniu będziemy się mogli jeszcze poopalać w promieniach słońca...
Za sprawą napływającego do kraju polarno-morskiego powietrza nadal towarzyszyć nam będą chłody. Co wcale nie oznacza, że nie możemy liczyć na chwile ze słońcem. Przed nami ostatni tydzień wakacji, a ten powita nas umiarkowanymi wartościami na termometrach.
Poniedziałek najcieplejszy będzie we Wrocławiu , gdzie ma być nawet do 20 st. C., w pozostałych regionach nieco chłodniej - maksymalnie do 18-19 st. Celsjusza. Dobra wiadomość jest taka, że deszcz nie powinien już być aż tak intensywny, a miejscami wręcz nie będzie go wcale. Popada głównie na zachodzie , w centrum i na północnym wschodzie kraju. Zza chmur wyjrzy też słońce i zaświeci nad wszystkimi regionami kraju. Zdecydowanie najpogodniej będzie w województwach południowych. Powieje słaby i umiarkowany wiatr.
Wtorek przyniesie aurę zmienną i kapryśną. Czasem zaświeci słońce, a czasem popada deszcz. Parasole przydadzą się zwłaszcza mieszkańcom regionów południowych oraz Pomorza, gdzie deszcz ma być najbardziej intensywny. W pozostałych regionach pogodniej i słonecznej, dominować będzie zachmurzenie umiarkowane. Odczujemy jednak uderzenie chłodu. Termometry wskażą maksymalnie od zaledwie od 14 st. C w Zielonej Górze do 19 st. Celsjusza w Bydgoszczy.
Środa upłynie pod znakiem nagłych zjawisk atmosferycznych, czyli burz połączonych z opadami deszczu oraz silniejszym wiatrem. Ostrzeżenie dotyczy południa kraju. Im bardziej na północ, tym spokojniej oraz słoneczniej. Tam grzmieć i padać raczej nie powinno. Wartości na termometrach nadal umiarkowane. Najcieplej będzie we Wrocławiu - do 20 st. C, a najchłodniej w Kielcach, do 15 st. Celsjusza.
Czwartek przyniesie bardzo korzystną aurę, z dużą ilością słońca. Opady i burze ustąpią w całym kraju, a na termometrach zobaczymy nieco wyższe wartości. Najchłodniej będzie w Katowicach - maksymalnie do 19 stopni Celsjusza, a najcieplej w Szczecinie i we Wrocławiu - nawet do 22 stopni Celsjusza.
W piątek pogoda również będzie sprzyjać wypoczynkowi na świeżym powietrzu. We wszystkich regionach kraju będzie bardzo słonecznie i ciepło. Na południu kraju niebo będzie wręcz bezchmurne. Opady raczej nie są spodziewane. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 21 st. Celsjusza w Katowicach oraz w Gdańsku do nawet 24 st. Celsjusza we Wrocławiu. Powieje słaby i umiarkowany wiatr.
Sobota przyniesie więcej opadów; deszcz lokalnie będzie intensywny. Na rozpogodzenia i chwile ze słońcem mogą liczyć mieszkańcy regionów północnych oraz centralnych. W pozostałych częściach kraju dzień zapowiada się bardziej ponuro, nadciągną gęste chmury, z których mocniej popada. Chłodniej. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 18 st. Celsjusza w Olsztynie do 22 st. Celsjusza we Wrocławiu oraz w Lublinie.
Niedziela ma być znacznie pogodniejsza. Opady na ogół ustąpią. Do dużego zachmurzenie wzrośnie jedynie na Warmii i Mazurach, Pomorzu, w Wielkopolsce oraz na Kujawach. W pozostałych regionach znacznie pogodniej i słoneczniej. Wartości na termometrach wzrosną. W Olsztynie ma być do 19 st. Celsjusza, a najcieplej we Wrocławiu - nawet do 26 st. Celsjusza.
Wrzesień powita nas stosunkowo wysokimi wartościami na termometrach. Możemy też liczyć na sporą ilość chwil ze słońcem. 1 września najpogodniejszy będzie na południu kraju. Najmniej szczęścia będą mieli mieszkańcy regionów północno-zachodnich, centralnych oraz północnych. Tam zachmurzenie wzrośnie do dużego i popada deszcz. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 19 st. Celsjusza w Gdańsku do nawet 26 stopni Celsjusza we Wrocławiu.
Wtorek, 2 września upłynie pod znakiem wyraźnej poprawy pogody. Nad całą Polską zaświeci słońce, zachmurzenie zmaleje do umiarkowanego oraz małego i będzie bardzo ciepło. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 23 stopni Celsjusza w Gdańsku i w Olsztynie do nawet 27 stopni Celsjusza we Wrocławiu i w Łodzi. Ponownie poczujemy więc smak lata.
Niestety, środa, 3 września zapowiada się ponuro. Słońce jedynie miejscami będzie wyglądać zza chmur. Najwięcej przejaśnień spodziewanych jest na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach i na Podkarpaciu. Niebo nad resztą regionów kraju pokryją gęste chmury, z których popada deszcz. Chłodniej. Termometry wskażą maksymalnie od 16 stopni Celsjusza w Olsztynie i w Białymstoku do 22 stopni Celsjusza w Szczecinie.
W czwartek, 4 września na poprawę pogody mogą liczyć mieszkańcy Małopolski, Śląska, Pomorza Gdańskiego oraz Warmii i Mazur. Tam znowu zaświeci słońce, ustąpią też opady deszczu. Im bardziej na zachód, tym znacznie pochmurniej. Wartości na termometrach zróżnicowane. Najcieplej w Katowicach oraz w Krakowie - nawet do 25 stopni Celsjusza, a najchłodniej w Olsztynie - do 18 stopni Celsjusza.
W piątek, 5 września opady spodziewane są niemal w całym kraju. Na szczęście, będą one miały głównie charakter przelotny. Intensywniejszy deszcz spodziewany jest tylko na zachodzie. Dodatkowo na Podlasiu i Warmii i Mazurach może też zagrzmieć. Najwięcej przejaśnień spodziewanych jest na południu. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 15 stopni Celsjusza w Zielonej Górze do nawet 22 stopni Celsjusza w Krakowie.
Sobota, 6 września najpogodniejsza w regionach południowych i w centralnych. Tam słońca nie zabraknie, padać nie powinno i dominować będzie zachmurzenie umiarkowane. W pozostałych regionach znacznie bardziej ponuro. Nadciągną gęste chmury, z których popada deszcz. Chłodniej. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 15 stopni Celsjusza w Gdańsku do nawet 19 stopni Celsjusza we Wrocławiu.
Niedziela, 7 września przyniesie załamanie pogody w całym kraju. Na sporadyczne przejaśnienia mogą liczyć jedynie mieszkańcy Dolnego Śląska i Ziemi Łódzkiej. W pozostałych regionach zachmurzenie wzrośnie do dużego i popada deszcz. Zimno. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od zaledwie 13 stopni Celsjusza w Zielonej Górze do 18 stopni Celsjusza w Łodzi oraz we Wrocławiu.
Sprawdź prognozę dla twojego miasta i regionu. Kliknij!
Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni
Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca
Planujesz wyjazd? Sprawdź prognozę pogody na najbliższy weekend!