Riwiera Turecka i Kapadocja

***

Waszym zadaniem było odgadnięcie, jakie miejsce zostało pokazane na zdjęciu po lewej i wskazanie, kogo lub co zabralibyście tam ze sobą.

Prawidłowa odpowiedź to:

Naszą nagrodę - Przewodnik "Riwiera Turecka" Wydawnictwa Bezdroża - otrzymuje pani Joanna Kamzol. Gratulujemy!

Dziękujemy za tak duże zainteresowanie naszą fotozagadką i zachęcamy do udziału w kolejnych wakacyjnych konkursach.

Następna fotozagadka już jutro.

***

Ponieważ tematem naszej drugiej fotozagadki była Kapadocja, podróż po Turcji zaczynamy właśnie od tego miejsca.

Kapadocja kojarzy się przede wszystkim z fascynującymi formami tufowymi, tworzącymi niezwykły "krajobraz księżycowy". Część z nich podziwia się a autokaru, a pozostałe ogląda, spacerując przygotowanymi dla turystów ścieżkami.

Do wielu z wyrytych w skałach domów i kościołów można wejść. Kraina ta przez długi czas była bardzo silnym ośrodkiem chrześcijaństwa. Skalne kościoły znajdziemy między innymi w Göreme i Soğanlı.

Większość wycieczek obejmuje zwiedzanie skalnego miasta Üçhisar oraz największych, podziemnych miast: Kaymaklı i Derinkuyu.

Przewodnicy pokażą również kapadockie doliny z niezwykłymi, tufowymi formami: Dolinę Wyobraźni oraz Dolinę Miłości.

Polskie biura podróży mają Kapadocję w swojej ofercie, ale jeśli jedziemy do Turcji z mniejszym budżetem niż 100 euro/za osobę (za jedną wycieczkę), warto skorzystać z ofert lokalnych biur podróży, które zaproponują wyjazd w konkurencyjnej cenie.

Za niższą ceną idą oczywiście gorsze warunki - na przykład jedna noc spędzona w hotelu z mniejszą liczbą gwiazdek. Ale, co warto podkreślić, większość lokalnych biur - żeby nam przychylić nieba - zaoferuje polskiego przewodnika.

Na wycieczkę do tureckiej Anatolii, gdzie zwiedza się Kapadocję, trzeba przeznaczyć dwa dni. Organizator, żeby na nas zarobić, być może do listy "atrakcji" dołączy zwiedzanie fabryki alabastru, wytwórni futer lub zaproponuje obiad w lokalu z lokalną kuchnią, który okaże się później tanią restauracją na stacji benzynowej.

Widoki, czekające na nas w Kapadocji warte są jednak poświęcenia, jakim jest czas stracony w autokarze.

Za turystyczną stolicę Turcji uznaje się Riwierę Turecką, która przyciąga spragnionych wakacyjnego wypoczynku i pięknych widoków turystów. Ale nie tylko piaszczyste plaże wraz z malowniczymi zatokami i 300 dniami słonecznymi w roku, jak przeczytamy w folderach, ta część Turcji ma do zaoferowania. Zaprezentujemy kilka miejsc, które powinny się znaleźć na liście.

W tureckiej prowincji Antalya udajemy się do Side - miasta, w którym można się poczuć jak w czasach starożytnych. Zachowały się tu bowiem ruiny teatru rzymskiego, agory, miejskiej fontanny, a spacer wśród porozrzucanych kolumn, bogato zdobionych głowic w porządku korynckim, architrawów i fryzów jest niezwykłą podróżą w czasie. Zwiedzanie tego fascynującego miejsca, które - w warunkach europejskich - szybko zostałoby zamienione w muzeum - jest fascynujące, a ślady starożytności są na wyciągnięcie ręki.

Jednym z najważniejszych starożytnych zabudowań Side była miejska fontanna wybudowana w II wieku naszej ery. Wysoką fasadę fontanny zdobiły kolumny, nisze i rzeźby. Fasada składała się z trzech identycznych nisz przykrytych półkopułami. Zbiornik, do którego spływała woda, otoczony był murkiem ozdobionym reliefami przedstawiającymi mitologiczne sceny.

Jak wynika z inskrypcji oraz przedstawionych scen to właśnie tutaj, przy tej wielkiej miejskiej fontannie rozpoczynało się święto Epibaterios. Uczestnicy uroczystej procesji gromadzili się przed fontanną, następnie przechodzili przez bramę i ulicą ozdobioną kolumnami szli w kierunku amfiteatru, by na końcu dotrzeć do usytuowanych przy wybrzeżu świątyń Ateny i Apollona.

Kolejnym miejscem, które warto zobaczyć podczas wypoczynku w tej części Turcji jest Manavgat. Miasto to - znane głównie z wodospadów na rzece o tej samej nazwie - ma również rozległy targ, na którym - obok sprowadzanych pod niewymagających turystów podrabianych towarów - znajdziemy lokalne, wyborne smakołyki.

Czego warto spróbować? Na pewno słynnej, tureckiej chałwy, sucuku (orzechy gotowane w soku z winogron - wyglądają jak... ogony), pismaniye, rachatłukum/lokum (tureckie galaretki z cukrem pudrem), doskonałej na upały herbaty z granatów lub idealnej do tego typu wyrobów cukierniczych gorzkiej herbaty miętowej.

 W Antalyi, będącej ośrodkiem administracyjnym prowincji o tej samej nazwie, warto zwiedzić historyczną część miasta Kaleici - z wąskimi, krętymi uliczkami, drewnianymi zabudowaniami i słynnym minaretem  Kesik. W mieście trzeba również zobaczyć Bramę Hadriana z II wieku oraz będący pozostałością starego meczetu minaret Yivli.

To również doskonała baza wypadowa na wycieczkę do Parku Narodowego Wodospadów w Kursunlu (12 km). Miłośnicy natury i fotografii z pewnością znajdą czas, by odwiedzić to miejsce. W parku - poza wodospadami - znajdziemy również ukrytą jaskinię, a czas będą nam umilały żyjące na tym rajskim obszarze zwierzęta, u których to my jesteśmy gośćmi, więc cisza i spokój są mile widzianymi towarzyszami spaceru. Wstęp do parku jest płatny.

Bilblijną Antiochię odnajdziemy w Antakyi, położonej około 20 km od Morza Śródziemnego. Miasto to usytuowane jest nad rzeką Orontes. Otaczają je wysokie góry. W Muzeum Archeologicznym można zobaczyć bogatą kolekcję mozaik (muzeum jest nieczynne w poniedziałki).

W mieście Bodrum, położonym naprzeciwko greckiej wyspy Kos, warto zarezerwować sobie czas na spacer po starym mieście i porcie. Wśród atrakcji znajduje się jeden z 7 antycznych cudów świata - Mauzoleum w Halikarnasie (obecne Bodrum), a dokładnie jego pozostałości.

W położonym na terenie Riwiery Tureckiej mieście Kemer zobaczymy przede wszystkim ruiny starożytnych miast Phaselis i Olympos.

Z tureckiego Mersin warto natomiast wybrać się do Kanlıdivane, gdzie znajdują się ruiny starożytnego Kanytelis. Miejsce robi wrażenie. Pozostałości starożytnego miasta są niemal zawieszone nad zapadliskiem krasowym.