Urlop w dobrej cenie - jak to zrobić?

1. Kup bilet we właściwy dzień

Ten sam bilet lotniczy może mieć zupełnie inną cenę w poniedziałek, środę wieczorem czy piątek rano. Wszystko przez algorytmy, które wyliczają, kiedy ludzie najchętniej kupują bilety i automatycznie podnoszą wtedy ich ceny. Według ekspertów najdroższe bilety są w weekendy oraz w piątki. Najlepiej kupować je za to we wtorki oraz środy. Wiele linii ma też stałe okresowe promocje w tym samym miesiącu w każdym roku. Warto je śledzić, żeby wiedzieć kiedy kupić najtańszy bilet. Zapisz się też na wszystkie newslettery i programy lojalnościowe. Z wyprzedzeniem dostaniesz informację o nadchodzącej promocji.

2. Rezerwuj poza sezonem

Oczywiście nie chodzi o planowanie urlopu w szczycie pory deszczowej na Kostaryce, żeby zaoszczędzić. W niektórych terminach hotele czy loty są jednak automatycznie droższe o 50-70 procent. Jeśli nie masz dzieci, omijaj czas między 1 lipca a 20 sierpnia. Zwłaszcza Europa jest wtedy niezwykle droga. Promocje na hotele, loty czy zorganizowane wyjazdy z biur podróży często mają miejsce w ostatnim tygodniu sierpnia oraz pierwszym tygodniu września. Warto też celować w miesiąc tuż przed rozpoczęciem sezonu np. w Azji. Deszcze czy burze są wtedy przelotne, a ceny dużo niższe.

3. Unikaj podwójnego przewalutowania

To właśnie na wypłatach z bankomatu czy prowizjach od transakcji, zwłaszcza poza Europą, dużo tracisz. Dlatego wyrób kartę debetową lub kredytową, która go nie posiada. Upewnij się też, jakie są na niej kursy w poszczególne dni. Niektóre karty mają dużo gorsze przeliczniki w weekendy, nawet o 30 procent. Wtedy lepiej wyjąć pieniądze z bankomatu w czwartek i płacić przez weekend wyłącznie gotówką.

4. Jedz jak lokals

Są miejsca, w których jedzenie jest niezwykle tanie. Niestety jedząc sprawdzone europejskie klasyki nawet tego nie doświadczysz. Wręcz przeciwnie, zapłacisz średnio o jedną trzecią więcej niż w domu. Pizze, makarony czy sałatki w Azji lub na Karaibach są rarytasem. Jedząc lokalnie w Indonezji, Tajlandii czy Malezji za posiłek zapłacisz nawet cztery złote. Europejski, w tych samych krajach, będzie kosztował już 20-40 zł. Gdy wyjeżdżasz z całą rodziną na dwa tygodnie, łatwo przekalkulować, ile możesz oszczędzić. Zainstaluj też aplikacje do wyszukiwania najlepszych restauracji w okolicy, jak yelp i zaznacz filtr z promocjami. Łatwo sprawdzisz, gdzie najtaniej zjesz o danej porze.

5. Przeglądaj Facebooka

Pewnie nie musimy przypominać ci o tym, że gdy przeglądasz dwudziesty raz apartamenty na popularnych stronach do bookowania, ich cena automatycznie się zwiększa? Ale często jest też różna w zależności od dnia i godziny. Dlatego warto sprawdzić ja kilka dni z rzędu, najlepiej w trybie incognito, a także zajrzeć na social media. Często hotel nie ma zniżki w wyszukiwarce, ale może mieć na swojej stronie internetowej lub na Facebooku. Gdy wyjeżdżasz na dłużej, warto poprosić hotel lub właściciela mieszkania o zniżkę na długoterminowy pobyt. Możesz w ten sposób zaoszczędzić nawet połowę pierwotnej ceny.

6. Wydawaj mądrze

Jeśli nie masz wystarczającej sumy odłożonej na koncie na wakacje, nie zadłużaj karty debetowej czy kredytowej. - Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że oprócz oprocentowania, wiąże się to jeszcze ze stratą na podwójnym przewalutowaniu. Dlatego wbrew pozorom często bardziej korzystna może okazać się pożyczka. Nie zawsze jednak ta, którą oferuje nasz bank. Dlatego przed jej wzięciem warto porównać wszystkie dostępne na rynku - mówi Stanisław Duda, ekspert z serwisu czerwona-skarbonka.pl.

7. Nie wybieraj zawsze metra

Transport publiczny nie zawsze jest najtańszą opcją, zwłaszcza, gdy nie jedziesz na wakacje solo. W Azji Południowo-Wschodniej często taniej wyniosą cię taksówki czy królujący tam Grab. W tym ostatnim za każdy przejazd dostajesz punkty, które możesz potem wykorzystać na posiłek w restauracji, zniżkę na kolejny przejazd czy nawet fryzjera, w zależności od tego, ile ich uzbierasz. Jeśli zdecydujesz się na metro lub autobus przelicz dokładnie, czy opłaca ci się kupić lokalny odpowiednik karty miejskiej na przejazdy czy pojedyncze bilety, jeśli częściej poruszasz się pieszo.

8. Poluj na czartery

Jeśli nie chcesz jechać na zorganizowany wyjazd z biura podróży, ale zależy ci na oszczędności, sprawdzaj oferty czarterów. Zwłaszcza, jeśli możesz wybrać się na wakacje w opcji last minute. Kupione z kilkudniowym wyprzedzeniem do odległej Dominikany, na Bali czy Kubę mogą kosztować kilkaset złotych. Kolejna zaleta? Bezpośredni lot do miejsca, do którego normalnie trzeba się przynajmniej raz przesiadać. Dzięki temu podróż zamiast 24 godzin, łącznie z oczekiwaniem na transfer na lotnisku zajmie ci 12.

9. Nie przepłacaj w sklepach

Noś ze sobą zawsze przekąski, na przykład dwa, trzy batony z granolą, paczkę migdałów, a także pustą butelkę na wodę. W większości miejsc publicznych możesz ją za darmo napełnić wodą pitną. Przy turystycznych atrakcjach czy trudno dostępnych plażach lub wodospadach, gdzie jest tylko jeden sklep, przepłacisz za nie nawet trzykrotnie.

10. Zwiedzaj za darmo

W wielu muzeach i popularnych atrakcjach turystycznych jeden dzień w miesiącu, czasem nawet tygodniu, jest z darmowym wstępem. Luwr możesz na przykład zwiedzić bez opłat w pierwszą niedzielę każdego miesiąca, a nowojorskie MOMA w każdy piątek między 16 a 20-tą. Oczywiście musisz liczyć się wtedy z trochę większymi kolejkami niż zazwyczaj. Zainteresuj się też passami. Często kupując tygodniową kartę ze zniżkami na wstępy dużo zaoszczędzasz. Takie opcje mają np. karty na transport miejski.